Telemedycyna w dobie pandemii

Przestała być niszową nowinką, stała się powszechnym gwarantem bezpieczeństwa – rozmowa o telemedycynie w dobie pandemii

Pozwala sprawniej leczyć lżejsze dolegliwości i usprawnia działanie tradycyjnej opieki lekarskiej. Której nie zastąpi, a którą wspiera! To pozytywna zmiana, która pozwoli łatwiej i na co dzień dbać o własne zdrowie - o sprowokowanym pandemią rozwoju telemedycyny rozmawiamy z Danielem Jurkowem, kierownikiem krakowskiego Centrum Zdalnej Opieki Medycznej iMed24.

Pandemia kiedyś minie, a teleporady?

Zostaną z nami. I dobrze, bo ich dotychczasową wadą była niska świadomość społeczna skuteczności takiego leczenia: szybszego i tańszego. Ale należy też uspokoić tych, którzy nadal nie wyobrażają sobie braku bezpośredniego kontaktu z lekarzem - on zostanie. Musi zostać, bo bezpośredni kontakt z lekarzem jest nieodzowny. Teleporada to aż i jedynie alternatywa bądź wstępny etap. To narzędzie, które pozwala jednocześnie błyskawicznie obsługiwać codzienne, krótkotrwałe dolegliwości, jak i stale monitorować pacjentów, których stabilny stan może się zmienić. Ale teleporada to również konsultacja, podczas której, jeżeli opisywane przez pacjenta objawy są bardziej skomplikowane lub sytuacja wymaga bardziej szczegółowej analizy, lekarz może zlecić wizytę stacjonarną. Także mimo że to efekt pandemii, robimy krok do przodu, a nie działanie awaryjne.

Ostatnie półtora roku naszego życia zmieniło wiele zachowań i przyzwyczajeń. Zapewne dotyczą one także relacji ze służbą zdrowia?

Z jednej strony bardziej skupiamy się na własnym samopoczuciu, ogólnej ocenie zdrowia, z drugiej zaś jednak wciąż unikamy nadmiernych kontaktów bezpośrednich, w tym wizyt lekarskich. Szczególnie tych rutynowych, których celem jest monitorowanie leczenia chorób czy schorzeń przewlekłych. Tę lukę doskonale wypełnił wymuszony nawet nie rozwój, ale popularyzacja telemedycyny. Podczas pandemii koronawirusa telemedycyna nabrała zupełnie nowej, wcześniej niespotykanej skali. Sprostała ogromnemu wyzwaniu, przed jakim stanęły placówki medyczne i lekarze. Gdy podczas pierwszych trzech fal pandemii działalność większości gabinetów lekarskich oraz placówek POZ została ograniczona, ich świadczenia stale odbywały się właśnie dzięki teleporadom. Ten czas pomógł nam także dopracować te rozwiązania, które przed pandemią dopiero były wdrażane. Ulepszyliśmy i wprowadziliśmy na przykład nowe funkcje do naszej bezpłatnej aplikacji MojeZdrowie24. Teraz wystarczy już tylko chwila, by za pomocą smartfona zapisać się na teleporadę, przeprowadzić rozmowę z lekarzem i zapłacić za usługę. Wszystko online, szybko i bezpiecznie.

No włąśnie! Czy telemedycyna odpowiada głównie na potrzeby związane z bezpieczeństwem?

Zdecydowanie tak. Pacjenci zaczęli postrzegać telemedyczne rozwiązania nie jako nowinki będące efektem cyfryzacji systemu, ale jako gwarancję bezpieczeństwa. Potwierdza to ostatnie badanie Centrum Badawczo-Rozwojowego Biostat, które wykazało, że aż 72 proc. Polaków uważa zdalną pomoc w formie telemedycyny za najbezpieczniejszą formę kontaktu z lekarzem. Dane naszej przychodni iMed24 tylko to potwierdzają. Jeszcze przed marcem 2020 roku, nikt nie pomyślałby o takich statystykach.

Większość specjalistów i lekarzy pierwszego kontaktu wróciła jednak do regularnej pracy, przyjmuje pacjentów.

Tak, oczywiście, na każdym kroku podkreślamy, że tradycyjne spotkanie z lekarzem jest w wielu przypadkach niezastąpione. Nie każdy na tyle zna swój organizm i umie rozpoznać niepokojące symptomy, żeby rzetelnie przedstawić je lekarzowi podczas teleporady. Natomiast tradycyjna wizyta stacjonarna, często wiąże się z długim czasem oczekiwania, poprzedzonym wcześniejszą rejestracją. Telemedycyna pokonuje te bariery, oferując zazwyczaj szybki dostęp do szerszego grona specjalistów, nawet tego samego dnia. Zdalne porady są udzielane do godzin późnowieczornych, a nawet i całodobowo, wtedy gdy tradycyjne placówki są już dawno zamknięte. Zalety takiej opieki dostrzegają zarówno pacjenci cierpiący przewlekle, jak i Ci, którzy oczekują doraźnej pomocy przy lekkich infekcjach, bo to przede wszystkim dla nich telemedycyna jest ogromnym ułatwieniem.

Bo szybko otrzymują recepty na leki?

To także, bo w wielu przypadkach telewizyta daje pacjentowi odpowiednie zalecenia i dostęp do skierowania lub recepty w przeciągu kilku minut. To przypadki, które niegdyś potrafiły blokować całe korytarze przychodni lekarskich. Ale telemedycyna to także doskonały sposób na efektywne monitorowanie stanu zdrowia osób starszych, chorych kardiologicznie czy cukrzyków.

Co dokładnie oznacza monitorowanie stanu zdrowia za pomocą telemedycyny?

W połączeniu z odpowiednią aparaturą telemedycyna pozwala na stały, bardzo dokładny monitoring pacjentów. To z kolei ułatwia lekarzom szybsze wykrycie zaburzeń czy zmodyfikowanie leczenia, tym samym zapewniając pacjentom poczucie bezpieczeństwa i komfort psychiczny. Badania najważniejszych parametrów życiowych mogą być wykonywane przez samego pacjenta, jego opiekuna lub personel medyczny. Wyniki można gromadzić w dedykowanych takim celom aplikacjach medycznych, jak choćby MojeZdrowie24, bądź mogą być one przesyłane w czasie rzeczywistym do różnego rodzaju platform analizujących parametry, które są z kolei obsługiwane przez ratowników medycznych lub przez przeszkolonych pracowników np. domów opieki.

Rozumiem, że Pacjenci waszej krakowskiej przychodni iMed24 mogą już korzystać z tego typu rozwiązań telemedycznych?

Nasze centrum medyczne jest pionierem i obecnie jednym z głównych podmiotów zajmujących się branżą telemedyczną w Polsce. Naszą placówkę można scharakteryzować jako 2w1: na krakowskich Czyżynach funkcjonuje stacjonarna przychodnia, ale część budynku zajmuje właśnie Centrum Zdalnej Opieki Medycznej iMed24, w którym personel medyczny 24h/dobę monitoruje pacjentów z całej Polski. Zajmujemy się więc pacjentami nie tylko lokalnie, a ogólnopolsko.

Jakie konkretnie usługi telemedyczne oferujecie?

Zdecydowanie dominują Opaski Życia, czyli bransoletki monitorujące tętno i umożliwiające dwukierunkową komunikację głosową z operatorem Zdalnego Centrum Opieki Medycznej. Jest to rozwiązanie wybierane przede wszystkim dla starszych rodziców czy dziadków, o których stan zdrowia obawiają się i troszczą dzieci czy wnuki.

Drugą najczęściej zamawianą u nas usługą jest holter telemedyczny. To urządzenie bada serce za pomocą klasycznej metody holterowskiej, ale w wersji ulepszonej i unowocześnionej. W jaki sposób? System teleholtera posiada funkcję wykrywania kilku najbardziej charakterystycznych zaburzeń w pracy serca oraz jest połączony z platformą telemedyczną naszego Zdalnego Centrum Medycznego. Oznacza to, że jeżeli urządzenie wykryje niepokojące zaburzenia w pracy serca pacjenta noszącego holter, automatycznie prześle na zdalną platformę fragment zapisu EKG. Zapis ten niezwłocznie zobaczy i zweryfikuje ratownik medyczny. Co więcej nasz teleholter wyposażony jest w „Przycisk Pacjenta”, za pomocą którego pacjent może zgłaszać potrzebę kontaktu z personelem medycznym, gdy sam czuje, że dzieje się coś niepokojącego. Nasze rozwiązania to więc 2w1: samo badanie, które pozwala na postawienie trafniejszej diagnozy przez lekarza prowadzącego, ale być może to przede wszystkim komfort psychiczny dla pacjenta, ponieważ ma on świadomość, że cały czas czuwa nad jego stanem zdrowia wykwalifikowany personel medyczny i że w razie jakiejkolwiek niepokojącej sytuacji, nie zostanie w niej sam.

Czy sam laptop lub smartfon może być wystarczający w korzystaniu z usług telemedycznych? Powiedzmy, że udaję się w podróż mniejszą lub większą. Zaczyna się dziać coś niepokojącego, a ja mam przy sobie tylko telefon...

Tak, oczywiście. Do przeprowadzenia teleporady wystarczy tylko smartfon, oczywiście z internetem. Z jego pomocą możemy nie tylko zapisać się, ale i odbyć teleporadę. Co więcej, jak już wspomnieliśmy, można przez niego korzystać także z internetowej książeczki zdrowia, którą jest np. bezpłatna aplikacja MojeZdrowie24. Służy ona do wpisywania wszelkiego rodzaju pomiarów (ciśnienia tętniczego, temperatury, glikemii, itp.) wgrywania zdjęć wyników, skierowań, recept. Aplikacja pozwala na holistyczne zobrazowanie naszego stanu zdrowia, którym możemy się podzielić z lekarzem zarówno podczas telewizyty, jak i wizyty stacjonarnej, za pomocą jednego kliknięcia.