"To zastanawiające, że wojewoda tak działa w czasie kampanii wyborczej"

Wojewoda Piotr Ćwik fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Zdaniem Jerzego Meysztowicza niedopuszczalne jest uchylanie kierunkowych uchwał rady miasta, jeśli nie ma ku temu podstaw prawnych. Poseł zapowiada, że jeśli uda mu się ponownie zasiąść w sejmie, będzie chciał tak zmienić prawo, aby do takich rzeczy nie dochodziło.

Poseł Nowoczesnej wystosował list do wojewody Piotra Ćwika. To wynik serii uchylonych przez wojewodę uchwał rady miasta. Według Meysztowicza nie było żadnych podstaw prawnych ani proceduralnych, aby postąpić w ten sposób. Takie działania wojewody są związane z ogłoszeniem przez niego woli kandydowania do sejmu, dodaje radny miejski Artur Buszek.

– Jako wice wojewoda pracowałem cztery lata i nie przypominam sobie, abyśmy uchylali jakiekolwiek uchwały kierunkowe, jeśli te nie przekraczały granic prawa. W tych, które uchylił wojewoda, nie ma o tym mowy – uważa Jerzy Meysztowicz.

Asystent posła i zarazem krakowski radny miejski Artur Buszek dodaje, że w poprzedniej kadencji nie było takich problemów. Teraz Piotr Ćwik uchylił takie akty jak ten o powołaniu nocnego burmistrza, ułatwieniu dostępu do świadczeń medycznych niepełnosprawnym czy kwestii zbadania gleby i wód gruntowych na terenie kombinatu.

Buszek przypomina, że to od prezydenta Krakowa zależy, w jakim zakresie dana uchwała zostanie zrealizowana. – To zastanawiające, że wojewoda tak działa w czasie kampanii wyborczej, kiedy sam kandyduje do sejmu – powiedział radny.

Jak dodaje Łukasz Maślona z rady miasta, wojewoda działa przeciwko mieszkańcom zarówno w kwestii zbadania gleby na terenie kombinatu, jak i np. w kwestii uchylenia uchwały dotyczącej organizacji panelów obywatelskich w sprawie pomnika AK.

Kto jest po stronie mieszkańców?

– W związku z poprzednimi konsultacjami prowadzone jest postępowanie prokuratorskie, dlatego kolejna inicjatywa miała naprawić te działania. Wojewoda jednak podtrzymał je w mocy – mówi prawnik Tomasz Cyrol. Adwokat twierdzi, że wojewoda powinien interweniować tylko wtedy, gdy finalizowanie uchwały kierunkowej byłoby niezgodne z prawem.

Jerzy Meysztowicz uważa, że problemy należy wspólnie rozwiązywać, a to, co teraz widzimy, to nic innego jak polityczna walka. Zdaniem posła w konflikcie na linii rząd-samorząd politycy Koalicji Obywatelskiej zawsze będą po stronie samorządu, czyli mieszkańców.

– To samorządy są przedstawicielami mieszkańców i to one wiedzą, jakie są ich potrzeby. W ramach koalicji będziemy chcieli wypracować takie rozwiązania, aby uchwały kierunkowe nie mogły być uchylane przez wojewodów – podkreśla Meysztowicz.