Przedstawiciele firmy Budimex spotkali się w piątek z mieszkańcami protestującymi przeciwko planowanej wycince drzew w Czyżynach. Obiecali, że zmniejszą liczbę usuniętych drzew z 51 do 40, a część z nich zostanie przesadzona w inne miejsce. Na razie jednak czekają na opinię prawników firmy.
Chodzi o 51 drzew rosnących w rejonie powstającego os. Avia. Firma chce zbudować tam kolejne bloki, a do tego potrzebne jest przeprowadzenie wycinki. Urząd miasta jednak – co nie zdarza się często – odmówił wydania zgody na usunięcie drzew, argumentując to m.in. brakiem wystarczającej dbałości Budimexu o zieleń w otoczeniu prowadzonej inwestycji.
Firma jednak odwołała się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. To zdenerwowało mieszkańców sąsiednich bloków, którzy już wcześniej stracili sporo zieleni w związku z inwestycją Budimexu. Zorganizowana została akcja sprzeciwu, polegająca na wysyłaniu maili do firmy z apelem o pozostawienie drzew.
Pod naciskiem krytyki
Deweloper zareagował w piątek, na krótko przed spotkaniem z przedstawicielami mieszkańców. – W poszukiwaniu najlepszego możliwego rozwiązania zweryfikowaliśmy zakres i kształt wniosku o usuniecie drzew i krzewów. Już dziś wiemy, że liczba usuniętych drzew ulegnie zmniejszeniu o 11 sztuk (do 40). Deklarujemy, że drzewa objęte wnioskiem, a możliwe do przesadzenia, nie zostaną wycięte, a zostaną przesadzone (po wskazaniu odpowiednich miejsc przez WKŚ). Co więcej, liczbę nasadzeń wskazanych przez Wydział Kształtowania Środowiska z chęcią zwiększymy – czytamy w oświadczeniu firmy.
Firma zapewnia, że urządzi teren zielony wokół nieruchomości, nie tylko na własnych działkach, ale także na terenie miejskim. – Tym samym mieszkańcy Krakowa mogą uzyskać nowy zadrzewiony park, np. w ok. kościoła św. Alberta. W związku z tym już w przyszłym tygodniu umówimy spotkanie z przedstawicielami urzędu, aby porozmawiać o szczegółach. Już dziś zaś spotykamy się z członkami organizacji zajmujących się ochroną przyrody oraz przedstawicielami dzielnicy i mieszkańcami – napisano na stronie dewelopera.
Czy wycofać odwołanie?
Strona społeczna jako podstawowe oczekiwanie przedstawiła wycofanie przez firmę odwołania od decyzji. To jednak na razie nie nastąpi, ze względów formalnych. Prawnicy dewelopera mają najpierw ustalić, czy wycofanie odwołania nie utrudni uzyskania nowej decyzji o wycince, tym razem w mniejszym zakresie (40 drzew usuniętych, w tym ok. 15 przesadzonych). – Jeśli prawnicy nie będą widzieć problemu, Budimex wycofa odwołanie. Nawet jeśli Budimex wygra w SKO, i tak nie zetnie 51 drzew, ale złoży nowy wniosek jak powyżej – relacjonowała przebieg spotkania Anna Cioch, jedna z inicjatorek akcji.
Deweloper ma poinformować o przyjętym rozwiązaniu prawnym w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Wcześniej na stronie internetowej firmy pojawi się komunikat z piątkowego spotkania, potwierdzający złożone deklaracje.