Władze poszły na skróty. Interweniowała prokuratura

fot. Julia Ślósarczyk

Prokurator Rejonowy w Krakowie Śródmieście-Wschód doprowadził do unieważnienia uchwały podjętej przez gminę Michałowice 21 lat temu.

Od 2003 roku na terenie Michałowic funkcjonowała uchwała w sprawie ustalenia zasad usytuowania miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych. Jednak 16 maja tego roku prokuratura zaskarżyła akt prawa miejscowego do sądu administracyjnego.

Zarzut był jeden: naruszenie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi przez niezasięgnięcie przed podjęciem tej uchwały opinii jednostek pomocniczych gminy, czyli sołectw, których jest 19.

– W każdym sołectwie na terenie gminy funkcjonuje Zebranie Wiejskie, do kompetencji którego należy między innymi wyrażanie, na wniosek wójta, opinii dotyczących projektów uchwał rady. Nie ulega zatem wątpliwości, że zaskarżona uchwała winna była być poddana procedurze opiniodawczej – uzasadniała prokuratura.

Wyrok bez wątpliwości

Gmina broniła się, że po pierwsze odbyte zostały konsultacje społeczne, a po drugie organ nadzorczy, czyli wojewoda, nie unieważnił uchwały. Po trzecie natomiast uchwała z 2003 roku straciła moc, bo rada gminy 20 maja, czyli cztery dni po skardze prokuratora, przegłosowała nowy akt, tym razem biorąc pod uwagę opinie z sołectw.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie nie został przekonany tymi argumentami i unieważnił uchwałę, stwierdzając, że gmina nie dopełniła ustawowych warunków w tym zakresie. Bez znaczenia jest to, iż wojewoda nie dopatrzył się naruszenia prawa, podobnie jak to, że uchwała została zastąpiona nową.

Zmiana lub uchylenie uchwały zaskarżonej do sądu administracyjnego nie czyni zbędnym dokonania oceny jej legalności i wydania przez sąd wyroku, jeżeli zaskarżona uchwała może być zastosowana do sytuacji z okresu poprzedzającego moment wyeliminowania jej z obrotu prawnego – przypomniał WSA.