Włamał się do przychodni i… poszedł spać

fot. KMP w Krakowie

W niedzielny poranek policjanci zatrzymali 37-latka, który włamał się do przychodni w Swoszowicach. Mężczyzna zasnął na miejscu zdarzenia.

Funkcjonariusze dostali zgłoszenie o uszkodzeniu drzwi do jednej z placówek medycznych i potencjalnym włamaniu. Gdy przyjechali na miejsce w niedzielny poranek, wzięli się do rutynowej pracy. Jednak gdy usłyszeli  - jak to opisali – niepokojące odgłosy z wnętrza przychodni, weszli do środka.

– W trakcie obchodu w jednym z pomieszczeń policjanci zauważyli śpiącego na łóżku medycznym mężczyznę. Funkcjonariusze obudzili 37-latka, który nie krył zdziwienia ich widokiem. Kolejną rzeczą, która zaskoczyła śpiocha było miejsce, w którym się przebudził – mówi Piotr Szpiech, rzecznik prasowy krakowskiej policji.

Urwany film

Mężczyzna nie był w stanie przypomnieć sobie w jaki sposób znalazł się w przychodni. Pamiętał jednak, że dzień wcześniej spożył znaczną ilość alkoholu. – Niecodzienna interwencja zakończyła się zatrzymaniem 37-latka, który finalnie trafił do pobliskiego komisariatu – informuje Szpiech.

Straty spowodowane przez pijanego zostały oszacowane na ok. 10 tys. złotych. Mężczyzna usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia i usiłowania kradzieży z włamaniem. Kodeks karny przewiduje maksymalnie 10 lat więzienia za tego typu przestępstwa.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Swoszowice