Osobą, która przechodziła w niedozwolonym miejscu przez Aleje Trzech Wieszczów była obcokrajowcem spoza Unii Europejskiej – wynika z informacji Polskiego Radia.
Prokuratura potwierdza, że policja zidentyfikowała oraz ustaliła miejsce zamieszkania mężczyzny, który w środku nocy przechodził przez Aleje Trzech Wieszczów. To on był naocznym świadkiem wypadku, w którym zginął Patryk P. oraz trzech współpasażerów.
By móc przesłuchać mężczyznę, śledczy muszą zwrócić się z wnioskiem do kraju z którego pochodzi, o międzynarodową pomoc prawną.
Krakowski prokurator okręgowy Rafał Babiński w rozmowie z Onetem przekazał, że zeznania świadka będą jednym z kluczowych elementów toczącego się śledztwa. – Kompletujemy opinie biegłych, które wkrótce przekażemy zespołowi zajmującemu się rekonstrukcją wypadków – mówi szef prokuratury.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w nocy z 14 na 15 lipca w rejonie mostu Dębnickiego. Samochód kierowany, jak się później okazało przez pijanego Patryka P., zjechał na nadbrzeże i dachował.
W pewnym momencie kierowca jadący al. Krasińskiego w stronę przeprawy przez Wisłę stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał w lewo, uderzył w słup sygnalizacji, po czym w miejscu schodów zjechał na dół i uderzył w murek na Bulwarze Czerwieńskim. Samochód dachował.
