Wyremontowany fort pobazgrany przez wandali [ZDJĘCIA]

fot. Zarząd Budynków Komunalnych w Krakowie

Miasto zaprezentowało efekty prac przy remoncie Fortu 48a "Mistrzejowice". Problem w tym, że obiekt upodobali sobie wandale.

Zabytkowy fort położony jest w parku na os. Piastów, w rejonie ul. Ognistych Wici. Na mapach Google wciąż funkcjonuje jako „Ruiny fortu 48a Mistrzejowice”, bo jeszcze kilka lat temu przedstawiał opłakany widok. Potencjalnych odwiedzających straszyły odrapane mury, pozbawione okien oraz elementów wyposażenia, zaśmiecone i pobazgrane sprejem.

We wtorek Zarząd Budynków Komunalnych pochwalił się efektami prowadzonego od 2021 roku remontu. Momentami aż trudno uwierzyć, że to to samo miejsce. Prace obejmowały m.in. remont i izolację stropodachu, udrożnienie i odtworzenie kominów wentylacyjnych, montaż replik czasz wież pancernych i wieży obserwacyjnej, remont konserwatorski elewacji, montaż pomostów i barierek, montaż krat we wszystkich otworach okiennych i drzwiowych czy udrożnienie i częściowe odtworzenie systemu odwodnienia. Do tego należy dopisać też oczyszczenie wnętrza ze śmieci, wykonanie podstawowych prac w środku oraz uporządkowanie terenu placu broni. Miasto uzyskało na ten cel dofinansowanie ze środków przyznawanych przez SKOZK.

Jest jedno duże „ale”

W tej całej historii jest jeden element, który burzy zadowolenie z ostatecznego efektu. Fort, również po przeprowadzeniu prac, jest stale niszczony przez wandali. Na świeżo wykonanym stropodachu pojawiają się kolejne rysunki i napisy. Jak podaje ZBK, działo się tak jeszcze w trakcie remontu.

– Ktoś się świetnie bawił w czasie Świąt, szkoda że naszym kosztem i dewastując wyremontowany z publicznych środków zabytkowy obiekt – komentuje najnowsze zdjęcia Monika Bogdanowska, była wojewódzka konserwator zabytków. – Czy dalej będziemy słuchać biadolenia o „niemożności wykrycia sprawców” i bzdur o „niskiej szkodliwości”? Uważam, że prace społeczne jako rekompensata za niszczenie cudzej własności mają bardzo wysoką wartość społeczną, a policja jest od łapania wandali, a nie wydawania  oświadczeń będących dowodem bezradności – napisała na Facebooku.

Co dalej?

Zarząd Budynków Komunalnych daje do zrozumienia, że jest świadom problemu. Jednym z kroków ma być odtworzenie historycznego malowania maskującego, w ramach którego kuszący wandali stropodach zostanie pokryty trójkolorowym wzorem w nieforemne kształty.

–  Wykonanie malowania maskującego ma na celu po pierwsze utrudnienie nanoszenia napisów i bazgrołów (na trójkolorowym podłożu trudniej będzie wykonać dobrze widoczne bazgroły) po drugie zmniejszenie widoczności ewentualnych nielegalnych napisów. Ponadto do wykonania malowania maskującego fortu, zamierzamy zaprosić mieszkańców, tak aby osobiście zaangażowali się w ochronę fortu przed bazgrołami. W okresie wiosennym (kwiecień/maj) planowane jest zorganizowanie wspólnego z mieszkańcami wykonania malowania maskującego fortu. Wtedy istniejące obecnie bazgroły zostaną zamalowane – zapowiada miejska jednostka. Wspomina też o zorganizowanych już i planowanych lekcjach historii dla uczniów szkoły zlokalizowanej w pobliżu fortu.

Tych, do których edukacja nie trafi, ma odstraszyć monitoring. Projekt jego wykonania, wraz z oświetleniem terenu fortu, został już opracowany. – Planowane jest włączenie monitoringu do sieci monitoringu miejskiego. Projekt jest obecnie na etapie uzyskiwania niezbędnych pozwoleń – informuje ZBK.

Zestawienie stanu przed i po przeprowadzeniu prac oraz więcej zdjęć można znaleźć tutaj:


 

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Mistrzejowice