Całkiem niedawno funkcjonariusze małopolskiej Krajowej Administracji Skarbowej wykryli 3 szkielety chronionego koralowca o wadze kilograma. W ciągu tego roku zatrzymali też ponad dwie tony zabronionych towarów spożywczych – poinformował dziś wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
W tym roku funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych Straży Graniczej w Krakowie-Balicach łącznie 185 razy podejmowali działania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa na krakowskim lotnisku, 41 razy interweniowali wobec pasażerów naruszających przepisy na terenie lotniska lub samolotu, 144 razy podejmowali działania minersko-pirotechniczne związane z pozostawionym bez opieki bagażem, w tym 9 razy w związku z informacją pasażera o posiadanym w bagażu urządzeniu wybuchowym.
Bomba w telefonie czy karabinek w bagażu?
– Przykład z ostatnich tygodni. Funkcjonariusze zostali powiadomieni przez pracownika Służby Ochrony Lotniska, że do punktu kontroli bezpieczeństwa podeszła osoba twierdząca, iż ma bombę w telefonie komórkowym. Strażnicy graniczni natychmiast udali się na miejsce. Okazało się, że mężczyzna jest już znany funkcjonariuszom. Był to 55-letni Włoch, który dzień wcześniej wieczorem chciał lecieć do Frankfurtu, nie wykonywał poleceń załogi statku powietrznego i po interwencji został ukarany mandatem karnym gotówkowym w wysokości 500 zł, którego odmówił przyjęcia – opisuje komendant Placówki Straży Granicznej w Krakowie-Balicach ppłk SG Winicjusz Tęczar.
– Jeszcze inna sytuacja. Przy jednym ze stanowisk check-in znajdował się pasażer, który twierdził, że w jego bagażu rejestrowanym jest karabinek „Kałasznikow”. 59-letni podróżny leciał do Warszawy, skąd wybierał się do Stanów Zjednoczonych. Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszy, pasażer przyznał, że był to głupi żart – dodaje Tęczar.
Zdarzył się też 23-letni turysta, w którego plecaku ujawniono 27 sztuki amunicji sportowej. Mężczyzna nie posiadał dokumentów uprawniających do posiadania broni i amunicji. Twierdził też, że nie był świadomy przewożenia naboi swoim bagażu.
Szkielety chronionego koralowca
– Niedawno funkcjonariusze z małopolskiej Krajowej Administracji Skarbowej na krakowskim lotnisku wykryli w bagażu podróżnych trzy szkielety chronionego koralowca o wadze ponad kilograma. Turyści podróżowali ze Sri Lanki przez Emiraty Arabskie. Znaleźli okazy na plaży i nie wiedzieli, że podlegają one ochronie. Zabrali je na pamiątkę. Nie byli świadomi, że za wwiezienie tych towarów na teren Polski bez zezwoleń grozi wysoka grzywna albo kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności – podaje Małgorzata Woźniak-Słota z Izby Administracji Skarbowej w Krakowie.
Ponad dwie tony
Od początku roku funkcjonariusze z małopolskiej KAS zatrzymali na lotnisku ponad dwie tony zabronionych towarów spożywczych, w tym ok. 650 kg pochodzenia zwierzęcego i ok. 1400 kg roślinnego.
– W zeszłym roku rekordziści mieli ze sobą w walizkach ponad 100 kg mięsa. Podróżujący, którzy przewożą przez granicę zakazane towary, muszą liczyć się z konsekwencjami w postaci mandatu: obecnie od 430 zł do 21,5 tys. zł – mówi Małgorzata Woźniak-Słota z IAS.
Przywóz żywności pochodzenia zwierzęcego w bagażu podróżnych przyjeżdżających spoza Unii Europejskiej jest zabroniony.