Tym razem to bastion Władysława IV z pomnikiem konnym Tadeusza Kościuszki przejdzie gruntowny remont. Podczas spotkania komisji konserwatorskiej ustalono, co stanie się z monumentalną rzeźbą.
Bastion Władysława IV mieści w sobie parter gotyckiej baszty, fundowanej przez Władysława Jagiełłę. Okrągła budowla pełniła funkcję obronną, stanowiąc jeden z elementów fortyfikacji. Z końcem XVIII wieku baszta ta była w bardzo złym stanie technicznym. Wówczas podjęto decyzję o zrzuceniu dwóch pięter prochowych i pozostawieniu parteru, zasypując tak, że powstał bastion artyleryjski, na którym ustawiono działa obronne.
Miejsce dla Kościuszki
W latach 20., po wieloletniej batalii o lokalizację pomnika Tadeusza Kościuszki, na koronie bastionu stanął wizerunek jednego z najwybitniejszych Polaków, według projektu Leonarda Marconiego. Była to rzeźba odlana z brązu na cokole, który został obłożony płytami z tłoczonymi z brązu. Podczas II wojny światowej pomnik, jak i cokół zostały przetopione na amunicję przez Niemców.
W 1960 roku pomnik powrócił na swoje miejsce, dzięki mieszkańcom Drezna, którzy uznali, że należy on się Krakowowi.
Niestety, okazuje się, że nawierzchnia bastionu jest nieszczelna – napełnia się ona wodą deszczową. Mimo że co 20 lat przeprowadzone są jego kompleksowe prace konserwatorskie, stan bastionu pozostawia wciąż wiele do życzenia. Dlatego, zgodnie z decyzą SKOZK-u i dyrekcji Zamku Królewskiego już w listopadzie rozpocznie się remont konserwatorski bastionu.
Słynny pomnik zniknie?
O szczegółach przedsięwzięcia mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Maria Anna Fischinger, główny specjalista do spraw architektury Zamku Królewskiego na Wawelu. – Razem z dyrekcją postanowiliśmy przeanalizować nie tylko skutki, ale przyczyny takiego stanu rzeczy. Wykonano dokumentację architektoniczno-konserwatorską, przewidującą odwodnienie Bastionu Władysława IV i konserwację jego struktury, w tym konserwację estetyczna elewacji – wymienia.
Architekt przyznaje, że do tego, by móc wykonać konserwację potrzeba będzie rozebrać cokół pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki. – W tym celu musimy unieść rzeźbę nad cokół, na konstrukcji wsporczej tak, żeby umożliwić eksplorację zasypu baszty i wykonanie wszystkich niezbędnych prac izolacyjnych i inżynierskich. Również rzeźba zostanie poddana konserwacji estetycznej – wyjaśnia.
Efekt będzie można zobaczyć już pod koniec przyszłego roku. Całość prac wyniesie ok. 3,5 mln złotych. Część środków pochodzi z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a część dofinsowania przekaże SKOZK.