Pod hasłem „Nowa nadzieja” Teatr im. Słowackiego rozpoczyna kolejny sezon

Zdjęcie ilustracyjne fot. LoveKrakow.pl
Nowy program teatralny, z „nowym” dyrektorem, w nowych przestrzeniach, z nowymi wyzwaniami. Tak zapowiada się nadchodzący sezon artystyczny w Teatrze im. Juliusza Słowackiego.

Zapytany o znaczenie hasła nadchodzącego sezonu, dyrektor Krzysztof Głuchowski tłumaczy: – Nowa nadzieja to jest nasze życzenie, naprawdę mamy nadzieję, że świat może być lepszy - jakkolwiek naiwnie to brzmi. Jak przekłada się to na nasz repertuar? Będziemy przestrzegać, pokazywać to, co uważamy, że za potencjalne punkty zapalne, ale chcemy też dawać nadzieję. Nasze spektakle będą pokazywać to, co mamy nadzieję, że się nie wydarzy. Będą swego rodzaju przestrogą – deklaruje.

Premiery 

Już w sobotę, 21 września, na Dużej Scenie widzowie zobaczą premierę „Serca ze szkła. Musicalu zen” Marii Peszek w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego. To efekt koprodukcji z warszawskim STUDIO teatrgalerią. Jest to krakowska wersja tego przedstawienia, zrealizowana po warszawskiej, z aktorami Teatru im. Słowackiego. Widzowie zobaczą w tym przedstawieniu jubilata Jana Peszka.

Kolejna premiera będzie przygotowana przez Emmę Hütt - niemiecką reżyserkę, którą pracuje na podstawie powieści „Juliette” markiza de Sade z dwoma aktorkami Teatru im. Słowackiego - Lidią Bogaczówną i Anną Tomaszewską. To będzie mała, kameralna produkcja. A kolejnym kameralnym przedstawieniem będzie „Australia” w reżyserii Tadeusza Pyrczaka, asystenta przy „Dziadach” w reżyserii Mai Kleczewskiej.

Na zakończenie sezonu będzie miała miejsce premiera „Od nowa” Gosi Jakubowskiej. To spektakl oparty na prawdziwych historiach osób starych, żyjących we współczesnej Polsce. To tylko kilka propozycji z repertuary przygotowanego przez zespół teatru. Całość dostępna jest na stronie internetowej teatru.

– Do końca roku nie mamy zaplanowanych innych wielkich produkcji, z wyjątkiem wspomnianego już musicalu na Dużej Scenie Teatru im. Juliusza Słowackiego. Na większe przedstawienia zaprosimy widzów po Nowym Roku – mówi Krzysztof Głuchowski.

Koniec niepewności

Z końcem sierpnia Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, któremu podlega Teatr im. Juliusza Słowackiego, przedłużył kadencję obecnego dyrektora Krzysztofa Głuchowskiego na trzy kolejne sezony. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ. Z kolei od stycznia przyszłego roku, scenę narodową będzie współprowadziło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w kooperacji z urzędem marszałkowskim.

Plany i przeprowadzka

W związku z planowanym remontem siedziby teatru (prace mają objąć wymianę dachu i modernizację toalet) instytucja przeniesie się do Łęgu, by tam w studiu telewizyjnym kontynuować swoją działalność. Modernizacja dachu ma potrwać ok. dwóch lat, w tym czasie odtworzone zostanie historyczne zwieńczenie budynku teatru. Sama przeprowadzka do studia telewizyjnego ma trwać ok. sześciu miesięcy.

– Teatr nie może w tym czasie funkcjonować na placu budowy, w związku z tym Teatr Słowackiego przeniesie się do studia telewizyjnego Łęg – podkreśla w rozmowie z mediami Głuchowski.