Festiwal Black or White powraca do Krakowa już po raz dziewiąty, łącząc świat medycyny i sztuki. Pomysłodawczynią wydarzenia jest prof. Anna Sowa-Staszczak, która od lat udowadnia, że lekarz może być nie tylko specjalistą w swojej dziedzinie, ale i człowiekiem bliskim pacjentowi – również na scenie.
– Choć nigdy nie przypuszczałam, że ten festiwal urośnie do takiej rangi, że będzie to naprawdę tak duża impreza – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl prof. Anna Sowa-Staszczak, endokrynolog, kierownik Zakładu Medycyny Nuklearnej Endokrynologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, organizatorka wydarzenia.
Jak tłumaczy prof. Sowa-Staszczak, festiwal narodził się z potrzeby serca i chęci zbudowania głębszej relacji z pacjentami onkologicznymi. Przed laty, pracując w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie z osobami chorującymi na nowotwory neuroendokrynne, uznała, że kluczowe jest, by pacjenci mogli zobaczyć w lekarzu człowieka – kogoś bliskiego, a nie bezosobową wyrocznię.
Zrodził się więc pomysł małego koncertu – wydarzenia, w którym lekarze wystąpiliby jako artyści. Sowa-Staszczak, która sama śpiewa, zaprosiła do współpracy koleżanki ze szkoły wokalno-aktorskiej i Natural Voice Perfection Institute. Chciała, by pacjenci mieli szansę przeżyć coś pięknego, poznać lekarzy z innej strony i zwyczajnie – dobrze się bawić.
Pomysł zyskał poparcie prof. Alicji Hubalewskiej-Dydejczyk, przełożonej pomysłodawczyni. Zasugerowała, by koncert połączyć z działalnością Fundacji Pro Endokrynologia, działającej przy Klinice Endokrynologii – poprzez sprzedaż cegiełek czy biletów.
Początkowo kameralny projekt zaczął szybko się rozrastać. Prof. Sowa-Staszczak zaangażowała znajomych z Teatru Muzycznego Roma oraz Krakowskiej Szkoły Tańca „L’Art de la Danse”. Idealnym miejscem na koncert okazała się Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna. Z czasem festiwal zagościł także w Teatrze Variete, z którym współpraca trwała kilka lat, ICE Kraków, a od kilku lat odbywa się w Klubie Studio.
Zebra symbolem świadomości
Nazwa „Black or White” nie jest przypadkowa. Odnosi się do międzynarodowego symbolu nowotworów neuroendokrynnych – zebry. Jak tłumaczy organizatorka, te nowotwory w początkowej fazie są trudne do rozpoznania – objawy są niecharakterystyczne i łatwo je pomylić z innymi schorzeniami. Tak jak w przypadku zebry – nie wiadomo, czy jest biała w czarne paski, czy czarna w białe.
Każda edycja festiwalu przypada na okolice 10 listopada – Światowego Dnia Świadomości Nowotworów Neuroendokrynnych. Głównym celem wydarzenia jest właśnie promocja wiedzy o tych rzadkich i podstępnych chorobach – wśród pacjentów, lekarzy i społeczeństwa.
Festiwal ma charakter interdyscyplinarny. Składa się z kilku części: majowego spotkania edukacyjnego dla pacjentów, organizowanego w auli Szpitala Uniwersyteckiego, które w tym roku odbędzie się 31.05 oraz jesiennej konferencji dla lekarzy, która od czasów pandemii odbywa się online.
Podczas spotkań dla pacjentów specjaliści różnych dziedzin mówią w przystępny sposób o kluczowych dla chorych zagadnieniach. Konferencja lekarska stanowi uzupełnienie misji edukacyjnej festiwalu.
„Moje ulubione”
Od drugiej edycji koncert odbywający się w ramach Festiwalu Black or White inspirowany jest myślą Pitagorasa: „Muzyka budzi w sercu pragnienie dobrych czynów”. Wszyscy artyści występujący na scenie angażują się charytatywnie, a każdy koncert ma własne hasło przewodnie.
Tegoroczna edycja odbędzie się pod tytułem „Moje ulubione”. Artyści zaprezentują piosenki, które są im szczególnie bliskie, a których nie mieli okazji wcześniej wykonać – z powodu dopasowania do tematyki wcześniejszych koncertów.
Jak podkreśla pomysłodawczyni festiwalu, wydarzenie nie tylko integruje środowiska medyczne i artystyczne, ale przede wszystkim – zbliża pacjentów i lekarzy, pokazując, że muzyka może być ważnym elementem terapii.
Muzyczna odsłona festiwalu odbędzie się 14 czerwca o godz.18:00 w Klubie Studio.
Więcej informacji o festiwalu oraz działalności Fundacji Pro Endokrynologia można znaleźć na stronie: www.proendocrinologia.pl.