Na Błoniach Mogilskich otwarto nową pasiekę miejską. W pięciu ulach zamieszka docelowo kilkaset tysięcy pszczół, które będą produkować miód dla krakowian. Po sąsiedzku powstanie także łąka kwietna, dzięki której zapracowane owady będą mogły przygotować jeszcze więcej złocistego płynu.
Nowa mini pasieka znalazła się na łące przy ul. Syrachowskiej, czyli tak zwanych Błoniach Mogilskich. 5 uli stanęło tam w ramach drugiej edycji projektu „Pasieka Kraków”. Wcześniej pszczoły pracowały już m.in. na dachu Nowohuckiego Centrum Kultury, Centrum Administracyjnego i Obsługi Mieszkańca, Domu Erazma czy Zarządu Budynków Komunalnych.
„Królowa jest tylko jedna”
– Obecnie krakowskie miejskie pasieki znajdują się w 7 lokalizacjach. Pięć z nich tworzą ule zamontowane na dachach, natomiast dwie – „na gruncie” – informuje Przemysław Szeliga, prezes Zrzeszenia Pszczelarzy Krakowskich oraz tłumaczy, że w każdej pasiece pracuje jeden pszczelarz zazwyczaj wraz z osobą towarzyszącą, np. członkiem rodziny.
W Nowej Hucie, gdzie od czwartku można odwiedzać kolejną mini pasiekę, pszczoły będą miały do dyspozycji ok 3 ha przestrzeni.
– W każdym ulu mieszka jedna pszczela rodzina składająca się przede wszystkim z pszczół robotnic. Aktualnie jest ich ok. 30 tys. w każdym domku – wyjaśnia prezes Zrzeszenia Pszczelarzy Krakowskich oraz dodaje, że w szczycie sezonu, czyli za tydzień lub dwa, będzie ich dwa razy więcej. – Wtedy zajmą one aż dwa piętra ula. Do tego dojdzie jeszcze ok. kilka tysięcy trutni, które już powoli pojawiają się w rodzinie – zaznacza Szeliga oraz zwraca uwagę na ciągłą obecność w ulu matki pszczelej. – Oczywiście na czele gromadki stoi matka, a jak wiadomo królowa może być tylko jedna – podkreśla.
Łagodne rasy pszczół vs. ostrożność
Prezes Zrzeszenia Pszczelarzy Krakowskich zapewnia, że pszczoły, zwłaszcza te hodowlane, nie są agresywne.
– Od 30 lat robi się w Polsce bardzo dużo w kierunku uzyskania łagodnych ras tych owadów. Właśnie takie pszczoły wprowadziliśmy do „Pasieki Kraków” – podaje Przemysław Szeliga.
Pomimo tego warto zachować bezpieczną odległość od wylotków ula (ok. 2 metrów). – Pszczoły wylatując z ula muszą osiągnąć pewien pułap lotu, na którym się później utrzymują, podobnie jak samolot, tylko na o wiele krótszych dystansach. Kiedy już to zrobią nie zderzają się z ludzkimi głowami czy nie wlatują we włosy, przez co zmniejsza się ryzyko użądlenia – tłumaczy Szeliga.
Dodatkowo należy pamiętać, że pszczoły nie lubią bardzo ostrych zapachów, dlatego spryskanie się mocnymi perfumami lepiej odłożyć na inną okazję, niż na ich podpatrywanie. Odradza się również wykonywanie gwałtownych ruchów. – Pszczoły słabo widzą kolory, ale bardzo dobrze rozpoznają ruch. Machając rękoma, oganiając się od owadów powodujemy, że jeszcze lepiej widzą one swoją potencjalną ofiarę. Czują się zagrożone i wtedy mogą atakować – ostrzega pszczelarz oraz radzi, że w przypadku ewentualnego użądlenia należy w pierwszej kolejności usunąć żądło, które wraz ze zbiorniczkiem jadowym, utkwiło w skórze i pompuje toksynę do ludzkiego organizmu. – Trzeba zeskrobać żądło, a nie ściskać je, bo wtedy wpompujemy całą toksynę w głąb skóry – podsumowuje prezes Zrzeszenia Pszczelarzy Krakowskich.
Kwiaty na dobry miód
W sąsiedztwie pasieki na Błoniach Mogilskich znajdzie się także łąka kwietna, dzięki której zapracowane owady będą mogły wyprodukować jeszcze więcej słodkiego nektaru.
– Jeśli chodzi o Błonia Mogilskie przygotowujemy tu dodatkowe zajęcie dla pszczół. Od lata do późnej jesieni powstanie tu łąka kwietna, która zostanie wysiana we współpracy z mieszkańcami miasta w okolicach maja – wyjaśnia Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej, zaangażowany w projekt „Pasieka Kraków”.
– Warto podkreślić, że krakowskie tereny miejskie są wolne od środków ochrony roślin oraz pestycydów. Jest to zdrowsze dla pszczół, a dzięki temu można otrzymać dobrej jakości miód – przekonuje dyrektor ZZM.
Smaczna integracja
W ubiegłym roku od miejskich pszczół zebrano 50 kilogramów miodu. Z tegorocznej edycji organizatorzy spodziewają się większej ilości „plonów” i planują utworzenie na terenie miasta kolejnych mini pasiek m.in. na dachu spalarni i dachu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.
Stoiska z krakowskim miodem można spotkać przy okazji różnego rodzaju świąt, np. na Krakowskim Miodobraniu czy Święcie Obwarzanka. Dodatkowo pracę pszczół można podglądać online, na stronie krakowskiego magistratu.