Chodzi o ochronę i zabezpieczenie istniejących w Krakowie murali. W uzasadnieniu projektu uchwały grupa radnych podała przykład muralu „Podróżni ul. Wielickiej i tramwaj” autorstwa krakowskiego malarza Tomasza Wełny. Dzieło przy ul. Wolskiej, w rejonie przystanku Bieżanowska, powstało w 2015 roku. Trzy lata później artysta namalował jego kontynuację – „Ulica Wielicka 100 lat temu”. Niestety, w 2019 roku wandal zniszczył mural czerwoną farbą.
Mural zniszczony, mieszkańcy oburzeni
„Krakowianie poprzez media społecznościowe wyrazili swoje ogromne oburzenie tym barbarzyńskim aktem wandalizmu niszczącym naszą wspólną przestrzeń” – pisze grupa radnych.
To nie jedyny taki przypadek. W przeszłości murale nieraz znajdowały się na celowniku wandali. W 2012 roku uszkodzono „Triumfalną Bramę Miasta Victoria Grunwaldzka” na estakadzie przy skrzyżowaniu ulic Wielickiej i Powstańców Śląskich. Podobny los spotkał malunek przy ul. Pachońskiego, który kilka lat temu również padł ofiarą pseudo grafficiarzy.
– Murale są ważnym elementem zagospodarowania przestrzeni, coraz częściej pojawiają się w przewodnikach po Krakowie. Trzeba dbać zwłaszcza o te, które mają szczególną wartość estetyczną, bo z czasem znikają, nie są elementami trwałymi – mówiła przewodnicząca komisji kultury Małgorzata Jantos.
Jednostka ds. murali
Radna przyznała, że ma zamiar zwrócić się do prezydenta z propozycją utworzenia zespołu zajmującego się krakowskimi muralami.
– Zespół będzie decydował, gdzie takie murale mogą powstać i będzie odpowiadał za wszystkie związane z tym kwestie formalne, w tym zezwolenia. Myślę, że taki zespół, w skład którego wejdą m.in. urzędnicy, będzie podejmował decyzje w sposób zobowiązujący i odpowiedzialny – zaznaczała Jantos.
Czy miasto doczeka się zatem „specjalnej jednostki”, która zajmie się muralami? Robert Piaskowski, pełnomocnik prezydenta ds. kultury przekonuje, że taki program jest potrzebny.
– Temat murali staje się coraz „gęstszy”. Często otrzymujemy pytania dotyczące utworzenia murali w różnych miejscach miasta. Mamy już przykładowo piąte zapytanie o mural, który mógłby powstać w okolicy Dolnych Młynów. Trzeba jednak pamiętać, że w mieście są też murale będące kryptoreklamą – zaznaczał Piaskowski.
Murale są nie tylko estetycznym zjawiskiem. Z czasem wrastają w społeczność, stają się wizytówką danej przestrzeni miasta. Dlatego trudno wyobrazić sobie miejsca, w których barwne postacie, wzory, wizerunki na ścianach czy murach ponownie zastępują szarobure barwy.
Kraków muralami stoi
W 2013 roku rozpoczął się projekt „101 murali dla Krakowa”. Jego celem było stworzenie w przestrzeni miasta serii malowideł wpisujących się w miejską przestrzeń. W ramach akcji powstały m.in. mural przy ul. Lwowskiej na Zabłociu, „Smok by Dulk” i malowidło prezentujące farby akwarelowe przy rondzie Mogilskim czy projekt „Roboty” przy ul. Zwierzynieckiej.
Warto dodać, że do gromadki barwnych malowideł przy rondzie Mogilskim niedawno dołączyło kolejne, powstałe w ramach ubiegłorocznego New Earth International Film Festival, z okazji 90-lecia polsko-meksykańskich stosunków dyplomatycznych.
Historia jak malowana
Jednym z najbardziej znanych krakowskich murali jest „Silva Rerum”, który uroczyście odsłonięto w 2007 roku. Malowidło o 5 m wysokości i 90 m długości powstało na murze oporowym Wzgórza Lasoty.
Prezentuje historię Krakowa od czasów najdawniejszych po współczesne. Prace nad muralem trwały pięć tygodni, a tworzyło go 20 najlepszych artystów graffiti z całej Polski. I tak pojawiła się koncepcja „muralizacji miast”.
– Poprzez muralizację rozumiemy adaptowanie szarych, nieciekawych powierzchni aglomeracji pod atrakcyjne murale o charakterze historyczno-edukacyjnym. Świadomość naszych prac wśród mieszkańców Krakowa jest bardzo duża (…) Zarówno mural „Silva Rerum”, jak i inne nasze produkcje umiejscowiliśmy przy głównych arteriach Krakowa w bliskim sąsiedztwie sygnalizacji świetlnej. W godzinach szczytu miejsca te są zakorkowane przez co kierowcy i pasażerowie mają świetną okazję do dokładnego zapoznania się z treścią naszych produkcji – pisze na swojej stronie w mediach społecznościowych Agencja Zooteka.
Ślady przeszłości
O tym, że mural może stanowić „podręcznik do historii”, świadczy też inicjatywa studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 2018 roku odsłonięto mural Liberatora zestrzelonego nad Zabłociem w 1944 roku. Malowidło znajduje się na ścianie budynku przy ul. Dąbrowskiego 14. Autorami malunku są Dagmara Matuszak i Artur Wabik.