Remont gmachu Filharmonii Krakowskiej kosztował ponad 24 mln zł. Prace remontowe przebiegały pod okiem poprzedniego dyrektora instytucji, Bogdana Toszy. Od 1 września 2020 roku nowym dyrektorem został Mateusz Prendota.
Lepsza akustyka
Ogromną metamorfozę przeszła nowa sala koncertowa, która obecnie liczy łącznie nieco ponad 700 miejsc na parterze, balkonie i w lożach. Parterowa i balkonowa część widowni została ustawiona amfiteatralnie, co poprawi widoczność nawet z ostatniego rzędu. Zamontowano również klimatyzację, co oznacza koniec kłopotów z wysokimi temperaturami w budynku.
Melomanów ucieszy zapewne to, że dźwięk przejeżdżających przy budynku tramwajów nie będzie już aż tak zakłócał odbywających się w budynku koncertów.
– Dzięki współpracy z pracownikami i studentami wydziałów akustyki Politechniki Krakowskiej i AGH poprawiono akustykę sali. Zarówno nad sceną, jak i widownią, umieszczono specjalne ekrany, które wyostrzyły słyszalność dźwięków. Zamontowano również nowe dźwiękoszczelne drzwi, ograniczające słyszalność hałasu dochodzącego od strony ulicy Zwierzynieckiej – mówi Małgorzata Koch-Butryn z Filharmonii Krakowskiej.
To nie koniec zmian. W przestrzeni podwórka powstało patio do użytku publiczności, która może z niego korzystać przed koncertami i w trakcie przerw.
Kolejna duża zmiana
W Filharmonii pojawiły się dwie windy – osobowa i osobowo-towarowa, która będzie wykorzystywana do przewozu instrumentów.
– Budynek jest już w pełni dostosowany do potrzeb osób z dysfunkcją ruchową, które do tej pory nie mogły uczestniczyć w wydarzeniach odbywających się na pierwszym, bądź drugim piętrze gmachu – przyznaje Koch-Butryn.
W wyremontowanym budynku zaadaptowano również pomieszczenia użytkowane do tej pory przez Capellę Cracoviensis, w której będą się tu odbywały próby Chóru Filharmonii Krakowskiej.
Jak mówi Małgorzata Koch-Butryn, artyści Filharmonii dostaną nowe garderoby, a w piwnicy instytucji - przestrzeni nieujętej na żadnym planie architektonicznym - przechowywane będą nuty.
To nie koniec prac?
Nowy dyrektor Filharmonii Krakowskiej, Mateusz Prendota zaznacza jednak, że to nie koniec prac.
– Została wyremontowana sala koncertowa, pojawiły się udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami. Przygotowane zostały również ciągi komunikacyjne wraz z klatkami schodowymi, pojawiły się nowe pomieszczenia administracji od strony ul. Smoleńsk. Jednak z remontu były wyłączone sale kameralne i część pomieszczeń administracyjnych od strony ul. Zwierzynieckiej. Nie wszystkie były remontowane i są w stanie, który nie pozwala na ich użytkowanie – mówi Mateusz Prendota.
Nowy dyrektor zaznacza, że potrzebne są kolejne prace remontowe.
– Stan wspomnianych pomieszczeń wymaga wejścia z kolejnym remontem. Chodzi o odnowienie ścian, wymianę posadzek i wszelkiej instalacji. Nie wiemy, kiedy prace mogłyby się rozpocząć. Prowadzimy w tej sprawie rozmowy z urzędem marszałkowskim, czy w sytuacji pandemii w ogóle istnieje możliwość pozyskania funduszy na ten cel – podsumowuje Mateusz Prendota.