Po godz. 12 straż pożarna otrzymała zawiadomienie o możliwości pożaru w Sukiennicach, w jednym z okien ulatniał się dym. Na szczęście okazało się, że to nic poważnego.
Cztery jednostki straży pożarnej dotarły na Rynek Główny po zgłoszeniu jednego z przechodniów, gdy ten zobaczył dym ulatniający się z okna w Sukiennicach.
Okazuje się, że tego typu zgłoszenia stają się rutyną, gdy tylko jeden z lokali gastronomicznych uruchamia kuchnie na pełną moc. – To tylko intensywne gotowanie. Właśnie kończymy działania – dodaje rzecznik straży pożarnej Bartłomiej Rosiek.