Dziś Kościół Katolicki obchodzi Święto Miłosierdzia Bożego. Obecny w Sanktuarium w Łagiewnikach kandydat na prezydenta Andrzej Duda miał powody do radości. Kardynał Stanisław Dziwisz w homilii bez ogródek uznał in vitro za „niegodziwość” i „pseudo-naukę”, dodając, że prawdziwi chrześcijanie nigdy z niej nie skorzystają. – Prawdy i dobra nie ustala się w parlamencie – mówił kardynał.
Punktem wyjścia do kazania metropolity krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza był fragment Ewangelii św. Jana, przypominający, jak Jezus Zmartwychwstały ukazał się 11 apostołom w zamkniętym pomieszczeniu i pozdrowił ich słowami „Pokój wam”. Wśród nich nie było Tomasza, który aby uwierzyć, musiał zobaczyć. – Chrystus przychodzi również i do nas. Tak, jak przychodził do siostry Faustyny. Do nas, zaniepokojonych wojną, przemocą, łamaniem Bożego Prawa, mówi: pokój, nie lękajcie się, nie bójcie – mówił kard. Dziwisz. Hierarcha przypomniał, że Jezus ostatecznie pokonał śmierć i od tego czasu dominuje miłość i wieczne życie.
„Podgrzewana dyskusja rani serca”
– Kościół potrzebuje ludzi pokoju i pojednania. Jak wielka jest tego potrzeba, widzimy na co dzień – stwierdził kardynał. – Z krakowskiego wieczernika przekazujemy orędzie pokoju. W sposób szczególny myślimy o tych, którzy cierpią na Ukrainie, w Syrii, Iraku oraz w Kenii, gdzie zamordowano studentów tylko dlatego, że wierzyli w Chrystusa – przypomniał Dziwisz. Metropolita odniósł się także do naszego kraju „miotanego niepokojami i wzajemnymi oskarżeniami”.
– Nie zabliźniły się rany – nasze, rodzin, krewnych i przyjaciół po tragicznej katastrofie na smoleńskim lotnisku, a ciągle podgrzewana jest dyskusja, która rani serca Polaków i przeszkadza w godnym spojrzeniu na życie Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki, generałów, polityków i wszystkich, którzy podróżowali do Katynia, aby uczcić pamięć pomordowanych za ojczyznę. Wsłuchując się w słowa Jezusa Miłosiernego, chcemy wyciszyć spory, zaufać Jezusowi. On do nas mówi: nie spocznie ludzkość dopóki nie zwróci się w boże miłosierdzie.
„Niegodziwość, pseudo-nauka”
– Wielokrotnie podkreślaliśmy, że tzw. metoda in vitro jest moralnie niedopuszczalna. Ubocznym skutkiem jest niszczenie ludzkich istot. Cel nie uświęca środków. Pragnienie posiadania dziecka, słuszne, nie może być realizowane metodami niegodziwymi. Przygotowania prowadzone przez polskie prawodawstwo budzą słuszne zaniepokojenie i głęboki podział w społeczeństwo. Ta metoda jest niegodziwa; nie godzi się człowiekowi korzystać z tego rodzaju pseudo-naukowych osiągnięć – w taki sposób kardynał Stanisław Dziwisz przekazał stanowisko Kościoła w sprawie in vitro.
Metropolita krakowski podkreślił jednak, że dzieci zrodzone tą metodą są „niewinne, a my wszyscy otaczamy je miłością i troską, jak każde inne dziecko”. Kardynał zaznaczył jednak jeszcze dobitniej: – Prawdziwy chrześcijanin nie będzie korzystał z niegodziwych i niemoralnych praw nawet uchwalonych w majestacie demokratycznego państwa. Prawdy i dobra nie ustala się w parlamencie, głosowaniem. Obowiązuje one wszystkich i zawsze. Niezależnie od wyznania i przynależności politycznej – zakończył.
Miłosierdzie to szczęście
Święto Miłosierdzia Bożego ustanowił 15 lat temu papież Jan Paweł II. Według Kościoła, święta tego pragnął sam Chrystus, poprzez objawienia św. Faustyny Kowalskiej. – Orędzie Bożego Miłosierdzia, dzięki Janowi Pawłowi II, trafiła do całego świata. Trzeba było dobitnego przypomnienia o miłości, która pochyla się nad człowiekiem, przebacza, ratuje przed rozpaczą i która zbawia. Bez miłosierdzia nie urządzimy naszego świata na miarę człowieka. Trzeba było przypomnieć: „Bądźcie miłosierni, jak Bóg jest miłosierny”. Człowiek miłosierny, to człowiek szczęśliwy.