Janusz Korwin-Mikke mówił do zgromadzonego na krakowskim Rynku Głównym tłumu o ogromnym ucisku ze strony państwa i bezprawiu, jakie panuje w Polsce. Nie obyło się też bez krytycznej oceny partii rządzącej i opozycji, które według kandydata na prezydenta dobrze się bawią kosztem społeczeństwa.
Na wiecu przedwyborczym w Krakowie zgromadziło się kilka tysięcy osób, głównie młodych. Przynieśli liczne transparenty z podobizną Korwin-Mikkego oraz z hasłami uderzającymi w polskie elity polityczne, w tym w prezydenta Bronisława Komorowskiego. Wykrzykiwano: „wolność, własność, sprawiedliwość” oraz „Korwin - Mikke”.
Polacy emigrują przez rządy Platformy
Kandydat na prezydenta stwierdził, że partie głównego nurtu niczym się od siebie nie różnią. Wytknął politykom Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej hipokryzję oraz znajomość Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy z czasów Unii Wolności. Wskazał również na to, że nie ma między nimi żadnej różnicy, a Polacy nie mają też żadnego wyboru, przez co muszą emigrować z kraju.
– Te wszystkie partie tylko udają prawicowe. Macie Platformę Obywatelską, która miała być partią liberalną, czy ona cokolwiek zliberalizowała? Nic. PiS miał dbać o suwerenność Polski, a kto wynegocjował traktat lizboński? Kto go zachwalał? Kto go podpisał? Kto go ratyfikował? PiS! Słuchajcie, to jest wszystko jedna wielka lipa, oni wszyscy udają. Udają, żeby się utrzymać przy korycie i tak się bawią w dobrego i złego policjanta. Macie do wyboru albo liberałów, albo patriotów, a prawda jest taka, że nie macie żadnego wyboru – grzmiał z mównicy Janusz Korwin- Mikke.
Poseł Wipler apelował o aktywność elektoratu
Jedyny przedstawiciel partii KORWiN w Sejmie, Przemysław Wipler powiedział, że Janusz Korwin-Mikke jest politykiem, którego od upadku komuny chcą zniszczyć za chęć ujawnienia agentów Służby Bezpieczeństwa. Zachęcił też wyborców do namawiania swoich bliskich do zagłosowania na Korwin-Mikkego.
– Janusz Korwin-Mikke to człowiek, którego próbowano zniszczyć, sponiewierać, ośmieszyć i zrobić z niego wariata. Manipulowano jego słowami przez ponad 20 lat, ale dzięki rewolucji internetu wy wiecie na kogo głosować i praca, którą macie do wykonania w tych najbliższych tygodniach, to przekonanie do tego: waszych rodziców, dziadków, tych waszych przyjaciół, którzy nie mają dostępu do internetu – mówił.