Zieleń czy bloki? Plan dla Kobierzyńskiej odsunięty w czasie, ale ze zmianami

Sesja rady miasta fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Radni miejscy nie przyjęli w środę planu miejscowego dla okolic ulic Kobierzyńskiej i Obozowej. Wprowadzili natomiast poprawki, które częściowo spełniają oczekiwania mieszkańców starających się o zachowanie zieleni w tym rejonie.

Radni już po raz kolejny zajmowali się tym planem. Temat wywołał w ostatnich miesiącach spore poruszenie wśród mieszkańców – podczas procedury wyłożenia planu złożyli oni łącznie ponad tysiąc uwag, w których starali się o ograniczenie zabudowy i ochronę zieleni. O sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Urząd przygotował poprawioną wersję, przy czym niemal wszystkie uwagi ze strony mieszkańców zostały odrzucone.

Wysyp poprawek

W środę plan znów trafił pod obrady, ale i tym razem nie skończyło się na przyjęciu całego planu. Radni złożyli łącznie 22 poprawki. Część z nich, zgłaszana przez radnego Łukasza Gibałę, szła w stronę zachowania całych obszarów planu jako zielonych, bez możliwości zabudowy. Inne dotyczyły m.in. obniżenia dopuszczalnej wysokości zabudowy.

Osobne poprawki zgłosiła kierowana przez radnego Grzegorza Stawowego komisja planowania. W tym przypadku zmiany miały dotyczyć nie zmiany przeznaczenia całych obszarów na zieleń, co zdaniem radnego skończyłoby się przegraną w sądzie, lecz rozszerzenia planowanych stref zielonych obok zabudowy. Inna zmiana to rezygnacja z drogi łączącej ulice Drukarską i Kobierzyńską i rezygnacja z wymogu zielonych dachów na nowych budynkach.

„Minimum rozsądku”

Podczas sesji wypowiadali się mieszkańcy, którzy zdecydowanie sprzeciwiali się intensywnej zabudowie w tej części Ruczaju. Bohdan Widła, inicjator akcji składania uwag do planu, apelował do radnych o przyjęcie poprawek gwarantujących pozostawienie zieleni, a poprawki komisji określił jako „minimum rozsądku”.

I ku tej właśnie wersji skłonili się radni. Poprawki komisji zostały przyjęte, co w praktyce oznacza, że w części, której dotyczy, plan musi ponownie przejść procedurę wyłożenia do publicznego wglądu. Głosowanie przesunęło się więc o kilka miesięcy.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki
News will be here