Brak postępów w sprawie muzeum Czartoryskich

Zamknięty budynek Muzeum Książąt Czartoryskich fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

By Muzeum Książąt Czartoryskich przy ul. św. Jana i Pijarskiej zaczęło działać, potrzeba jeszcze prawie 30 milionów złotych i około dwóch lat prac. Ciągle jednak nie ma deklaracji ministerialnych w sprawie finansowania inwestycji. Fundacja, która jest właścicielem bezcennej kolekcji, liczy na postęp w rozmowach, ale szuka też prywatnych sponsorów.

Zamknięte od 2010 roku

Kolekcja Książąt Czartoryskich składa się z około 80 tysięcy obiektów muzealnych wartych około 4-5 miliardów złotych, nie licząc zbiorów bibliotecznych. Najcenniejszym jej elementem jest „Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci. Na mocy umowy depozytowej opiekę nad zbiorami sprawuje obecnie Muzeum Narodowe w Krakowie.

Dotychczasowe Muzeum Książąt Czartoryskich zostało zamknięte w 2010 roku na czas gruntownego remontu. Ten jednak się przedłuża i ciągle nie widać perspektywy jego zakończenia. Fundacja XX. Czartoryskich przeprowadziła już prace za łączną kwotę około 28 milionów złotych, z czego około 30% to środki własne. Potrzeba jeszcze kolejnych 30 milionów.

Rozmowy stoją w miejscu

Fundacja winą za opóźnienia w tworzeniu nowego muzeum obarcza Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jak mówi dr hab. Marian Wołkowski-Wolski, prezes zarządu, w ubiegłym roku odbyły się cztery spotkania z przedstawicielami resortu, ale wszystkie miały raczej kurtuazyjny charakter i – poza deklaracjami poparcia dla kontynuowania prac – nie poszły za nimi żadne konkretne ustalenia, a tym bardziej decyzje o finansowaniu. Wszystkie z tych spotkań zostały zainicjowane przez fundację. – W pierwszych dniach października złożyliśmy w ministerstwie projekt statutu przyszłej jednostki i umowy z ministerstwem. Od tego czasu nie mamy żadnej odpowiedzi. W naszym odczuciu tempo prac jest absolutnie niezadowalające i nie rokuje rychłego otwarcia muzeum – mówi.

Resort w ostatnich dniach poinformował, że prace nad dokumentami złożonymi przez fundację trwają i że być może Muzeum Książąt Czartoryskich zostanie powołane na mocy osobnej ustawy. Prezes Wołkowski-Wolski obawia się, że – w kontekście kończącej się kadencji parlamentu – oznacza to w praktyce przedłużenie patowej sytuacji.

Zarząd fundacji zapowiada, że jeśli rozmowy z ministerstwem nie nabiorą tempa, będzie rozważał podjęcie współpracy z komercyjnym partnerem. Wołkowski-Wolski zdradza, że wstępne rozmowy w tej sprawie były już prowadzone, ale nie podaje szczegółów. – Zbiory mają taką wartość dla kultury narodowej, że powinny być jak najszybciej udostępnione społeczeństwu ponownie – podkreśla Wołkowski-Wolski.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto