Wyższa Szkoła Zarządzania i Bankowości w Krakowie w 2025 roku świętuje 30-lecie działalności. O prowadzeniu Uczelni nakierowanej na potrzeby studenta, wychodzeniu naprzeciw potrzebom rynku pracy, studiach opartych na praktyce i nowościach technologicznych oraz o wyzwaniach związanych z mądrym zarządzaniem rozmawialiśmy z mgr. Krzysztofem Roszczynialskim - Rektorem WSZiB.
Dzień dobry panie Rektorze, w 2025 roku WSZiB świętuje swoje 30-lecie. Przez te lata w murach Uczelni kształciło się ponad 45 tysięcy studentów, z których każdy na pewno ma wspomnienia związane z WSZiB. A jakie jest Pana pierwsze wspomnienie związane z WSZiB?
Dzień dobry. Dla mnie WSZiB to ważne miejsce, które towarzyszyło mojemu wchodzeniu w dorosłość. W 1995 roku byłem jeszcze uczniem liceum ogólnokształcącego, ale interesowałem się wówczas informatyką i raczkującym w Polsce Internetem. Te zainteresowania przeniosłem do WSZiB, gdzie pomagałem prowadzić pracownię internetową i wspomagałem osoby prowadzące zajęcia w salach komputerowych. Z dzisiejszej perspektywy brzmi to może dziwnie, ale szereg ówczesnych studentów nie miało żadnych doświadczeń z używaniem komputerów czy podstawowych programów. Taka forma zaangażowania była jednocześnie lekcją życia, zarobiłem pierwsze pieniądze, miałem do czynienia ze starszymi ode mnie studentami, z niektórymi z nich zaprzyjaźniłem się i mam kontakt. Dzisiaj wiem, że to było ze strony ówczesnego Rektora Uczelni, a prywatnie mojego Taty, „danie mi do ręki wędki, a nie ryby” i jestem mu za to wdzięczny.
Co według Pana było największym wyzwaniem w zarządzaniu Uczelnią w początkach jej działalności, a co jest nim dzisiaj?
Myślę, że w początkowym okresie działalności Uczelni największym wyzwaniem było pozyskanie infrastruktury, tj. pomieszczeń oraz wyposażenia na odpowiednim poziomie. Chodziło przecież o nowoczesne rozwiązania, które dopiero pojawiały się na rynku, nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Trzeba było podążać za coraz szybszym ich rozwojem, a także dbać o dobre warunki do studiowania dla zwiększającej się liczby studentów. Powstawały wtedy pierwsze organizacje skupiające uczelnie dbające o wysoką jakość edukacji, a WSZiB była jednym z animatorów ich utworzenia.
Dzisiaj mamy tych wyzwań na pewno więcej. To nie tylko wysoka jakość kształcenia i ciągłe dostosowywanie oferty do potrzeb kandydatów, studentów oraz rynku pracy. To również kwestie wynikające z demografii, czyli zmniejszania się liczby osób studiujących w Polsce, co praktycznie dotyka każdej uczelni w kraju, to w końcu konieczność zapewnienia odpowiedniej kadry kształcącej studentów. Radzimy sobie z tymi wyzwaniami, o czym świadczy choćby otwarcie w ostatnich kilku latach 5 nowych kierunków oraz rozwój oferty studiów podyplomowych.
Skupmy się teraz na teraźniejszości. Gdyby miał Pan w jednym zdaniu opisać WSZiB, co by Pan powiedział?
Powiedziałbym, że jest to miejsce przyjazne studentom, dające im możliwość pozyskania aktualnej, praktycznej wiedzy, nabycia kompetencji oczekiwanych przez pracodawców, ale także pozwalające na odkrycie własnych mocnych stron, rozwój pasji i nawiązywanie przyjaźni, czyli to, czemu tak naprawdę studiowanie służy.
Jako Uczelnia stawiacie na praktykę, bazujecie na nowoczesnych rozwiązaniach technologicznych - prowadzicie warsztatowe zajęcia m.in. z zakresu sztucznej inteligencji, VR, wykorzystujecie symulacje biznesowe, uczycie studentów języka technicznego. Dlaczego akurat na te obszary stawiacie nacisk?
Obserwujemy zmieniający się rynek pracy, poznajemy oczekiwania studentów, chcemy dostarczać im to, czego potrzebują. Studenci WSZiB to osoby, które praktycznie od urodzenia mają pełny dostęp do nowoczesnej technologii. Chcemy to wykorzystać jako ich atut, dlatego podczas zajęć staramy się rozwijać te umiejętności, bo to m.in. one wyróżniają ich na rynku pracy. Studia to nie tylko czas na edukację, studia to też czas na kształtowanie swojej przyszłości, a więc i pozycji na rynku pracy. Naszym celem jest uczenie młodych ludzi w taki sposób, aby weszli na rynek pracy pewnym krokiem, ze świadomością swoich umiejętności. Dlatego kadra WSZiB składa się nie tylko z nauczycieli akademickich, ale i doświadczonych praktyków, specjalistów w konkretnych branżach. Sukcesywnie modernizujemy sprzęt komputerowy, wprowadzamy nowości w zajęciach praktycznych czy zmieniamy programy studiów właśnie po to, aby spełnić oczekiwania studentów, którzy dzisiaj są świadomi swoich potrzeb.
Merytoryczne wsparcie to jedno, ale jesteście też Uczelnią prostudencką, która wspiera młodych ludzi. Może Pan więcej o tym opowiedzieć?
Hasłem przewodnim obecnej rekrutacji jest zdanie: Jesteś dla nas kierunkiem. W naszym rozumieniu to nie tylko slogan, ale misja Uczelni, której jesteśmy wierni od początku istnienia. Młodzi ludzie są naszą przyszłością, a więc w naszym interesie i obowiązku leży odpowiednie wspieranie ich rozwoju. Poza merytorycznym kształceniem nakierowanym na praktykę staramy się też odpowiedzieć na inne potrzeby studentów. Dlatego między innymi mamy rozbudowany system stypendialny, oferujemy np. atrakcyjne zniżki rodzinne dla kolejnej studiującej jednocześnie osoby z rodziny, promocje dla absolwentów studiów I stopnia, którzy decydują się kontynuować naukę w WSZiB, wsparcie psychologiczne, organizujemy targi pracy, a także współpracujemy z dużymi korporacjami. Wychodzimy naprzeciw potrzebom młodych mam, aby mogły pogodzić jedną z najważniejszych życiowych ról - bycie rodzicem z edukacją i samorozwojem. Wiemy, że bycie młodą, ambitną osobą w obecnych czasach jest sporym wyzwaniem, dlatego na studiach dziennych zajęcia odbywają się 4 dni w tygodniu - postanowiliśmy wprowadzić wolne poniedziałki między innymi ze względu na studentów, którzy weekendowo pracują, aby mieli czas na odpoczynek. Na studiach niestacjonarnych zajęcia odbywają się z zastosowaniem trybu hybrydowego, tak, aby młodzi ludzie spędzali czas także w gronie rodziny, czy znajomych, bo dbanie o relacje i więzi jest dla nas równie ważne, co edukacja.
Głos młodych ludzi jest dla WSZiB ważny, prawda?
Zdecydowanie! Można śmiało powiedzieć, że to wyznacznik naszych działań i planów na dalszy rozwój. Dlatego poza tym, że staramy się wspierać naszych studentów, umożliwiamy im wyrażenie opinii i poglądów między innymi organizując debaty, wykłady otwarte, spotkania, podczas których to oni grają pierwsze skrzypce. Jedną z takich inicjatyw jest Urban Talk. Tu do dyskusji zapraszamy też młodych ludzi, nie tylko studentów, ale i uczniów szkół średnich. Rozmawiamy o zmianach klimatycznych, ekologii, gospodarce, społecznej odpowiedzialności. Perspektywa młodych ludzi pozwala nam lepiej planować rozwój Uczelni.
WSZiB to uczelnia z tradycjami tworzonymi przez 30 lat, zakorzeniona w tych tradycjach, ale ukierunkowana w przyszłość. Co jest najmocniejszym filarem WSZiB?
Stabilność. Żeby móc się rozwijać, trzeba mieć mocne, stabilne podstawy. Rynek szkół wyższych - zarówno niepublicznych, jak i publicznych - przechodzi trudny czas, liczba studentów spada, wiąże się to z niżem demograficznym, z tego względu Uczelnie łączą siły, co możemy zaobserwować, chociażby na terenie Krakowa. My jesteśmy konsekwentni w swoich działaniach, nie wiemy co prawda, co przyniesie przyszłość, ale w tym momencie jesteśmy pewni, że nasi studenci nie mają się czego obawiać. Mamy solidne podstawy, jesteśmy otwarci na dialog, aktywnie słuchamy, aby jak najlepiej odpowiedzieć na potrzeby młodych ludzi - stąd m.in. inicjatywy takie, jak wspomniany wcześniej Urban Talk.
Czy modna w ostatnich latach koncepcja lifelong learning zmieniła podejście Uczelni do kształcenia?
Każda uczelnia jest przykładem instytucji tzw. edukacji formalnej. To oznacza, że kształci według przyjętych zasad, na podstawie i w granicach przepisów prawa. Niemniej koncepcja, o której Pani wspomniała, zmieniła podejście do kształcenia i to diametralnie. Oprócz studiów wyższych oferujemy kursy, szkolenia czy studia podyplomowe, które są odpowiedzią na potrzebę „uczenia się przez całe życie”. Dajemy możliwości przekwalifikowania się, zdobycia nowych kompetencji i umiejętności potrzebnych aktualnie na rynku pracy, a także okazję do rozwoju samego siebie. Między innymi dlatego pracujemy nad wprowadzeniem „mikropoświadczeń” – certyfikatów dla naszych studentów, które potwierdzają nabycie konkretnych kompetencji w ramach programów studiów czy kursów. Można w tym miejscu sparafrazować słowa Marka Twaina: „Nie przestajemy się uczyć, bo się starzejemy. Starzejemy się, bo przestajemy się uczyć”. Uczenie się przez całe życie to idea, która nam przyświeca.
Czego życzyć Uczelni na kolejnych 30 lat?
Zwykle jubilatom życzymy 100 lat w zdrowiu i pomyślności. To długi horyzont. Myślę, że Uczelni warto życzyć utrzymania dobrej pozycji na edukacyjnym rynku Krakowa i Małopolski, dalszych sukcesów i zadowolonych absolwentów, którzy potwierdzają naszą markę.
Dziękuję za rozmowę, życzę zatem tych sukcesów oraz udanych obchodów 30-lecia WSZiB, które odbędą się już w czerwcu! Wszystkich zainteresowanych zaplanowanymi z tej okazji wydarzeniami zapraszamy na stronę Uczelni www.wszib.edu.pl, gdzie dostępna jest również pełna oferta kształcenia i benefitów, o których mieliśmy przyjemność rozmawiać.