Powstanie nowy rynek w Krakowie. Coraz bliżej do realizacji projektu

Jedna z wizualizacji wcześniej planowanego pawilonu przy ul. Królewskiej fot. SM Piast

Coraz bliżej do powstania Rynku Krowoderskiego. Radny miasta porozumiał się z władzami spółdzielni mieszkaniowej, na terenie której miałby powstać nowy miejski plac.

Od kilku lat toczy się spór pomiędzy władzami Dzielnicy V Krowodrza a Spółdzielnią Mieszkaniową „Piast”. Samorządowcy chcieli, aby przy zbiegu ulicy Królewskiej i alei Kijowskiej powstał lokalny rynek. Właściciel terenu nie chciał jednak bezpłatnie oddać gruntu na rzecz miasta.

Wydawało się, że sprawa jest już przegrana. – Mamy wydane przez urzędników decyzje o warunkach zabudowy. Teraz tylko czekamy na pozwolenie na budowę, które złożyliśmy na początku grudnia – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Przemysław Miłoń, wiceprezes spółdzielni ds. technicznych.

Na terenie, gdzie działa teraz parking, miała powstać mała galeria handlowa. Z punktu widzenia biznesowego jest to bardzo dobra lokalizacja (bliskość głównych arterii komunikacyjnych czy duża liczba okolicznych mieszkańców).

Jest wstępne porozumienie

Historia rozmów pomiędzy władzami dzielnicy a spółdzielnią nie przebiegała zbyt pokojowo. Piotr Klimowicz, przewodniczący dzielnicy w 2010 roku groził, że spółdzielnia utraci grunt. – Nie może być tak, że gmina Kraków zabierze majątek, a w zamian nie da nic – wyjaśnia Miłoń.

Do rozmów po czterech latach postanowił powrócić Grzegorz Stawowy, przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska. – Jesteśmy na dobrej drodze. Władze spółdzielni są zainteresowane współpracą i chęcią wypracowania kompromisu – mówi dla LoveKraków.pl Stawowy.

Dlaczego przez cztery lata nikt nie rozmawiał z przedstawicielami spółdzielni? W wydanym w czwartek oświadczeniu zarząd pisze, że Grzegorz Stawowy „jest pierwszym reprezentantem miasta Krakowa, który rozpoczął dialog” ze spółdzielnią. – Urzędnicy z magistratu nie odzywali się do nas i nikt nie interesował się sprawą – zapewnia Przemysław Miłoń.

Próbowaliśmy zapytać Filipa Szatanika, wicedyrektora Wydziału Informacji Urzędu Miasta Krakowa, czy prawdą jest, że urzędnicy nie rozmawiali ze spółdzielnią na temat Rynku Krowoderskiego. Niestety, nie odpowiedział on na naszego e-maila. Nie odebrał także telefonu.

Możliwa zamiana gruntów na terenu po Motelu Krak

Grzegorz Stawowy podczas rozmów zaprezentował cztery rozwiązania sprawy. Spółdzielnia miałaby zrezygnować z prawa do nieruchomości obok ulicy Królewskiej. W zamian dostałaby rekompensatę pieniężną, zwolnienia z podatków od innych nieruchomości albo doszłoby do wymiany działek.

– Myślę, że można np. oddać działkę po dawnym Motelu Krak – informuje radny Stawowy. Teren po nieistniejącym obiekcie turystycznym zajmuje 2,6 hektara powierzchni. – Wystarczyłoby, by dać połowę tej nieruchomości. To wartość ponad 10 mln złotych – dodaje.

– Do 15 stycznia będę chciał zabezpieczyć pieniądze na wykup nieruchomości pod Rynek Krowoderski. Mam nadzieję, że klub PO zgodzi się ze moją poprawką i w przeciągu trzech lat doczekamy się nowego placu miejskiego – mówi Stawowy.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Krowodrza