83-latka ofiarą oszustwa. Oddała „policjantowi” 90 tys. złotych

Zdjęcie ilustracyjne

83-letnia mieszkanka Krakowa padła ofiarą „oszustwa na wypadek”. Oszuści, podszywając się telefonicznie pod funkcjonariuszy policji, wyłudzili od seniorki 90 tysięcy złotych.

Pod koniec lipca seniorka odebrała telefon od mężczyzny podszywającego się pod funkcjonariusza policji. Poinformował ją, że jej syn spowodował śmiertelny wypadek drogowy i aby uniknąć kary więzienia potrzebuje pieniędzy na poczet rzekomej kaucji, po które w miejscu zamieszkania zgłosi się asystentka prokuratora.

W trakcie rozmowy z oszustami kobieta usłyszała w słuchawce głos osoby, która udając jej syna, płacząc, przekonywała, że znajduje się w poważnych tarapatach. „Syn” zapewniał ją, że po wpłacaniu kaucji na drugi dzień przyjedzie do niej i odda jej pieniądze. Zdenerwowana i roztrzęsiona, wierząc, że rozmawia z własnym dzieckiem postanowiła spełnić żądania oszustów i przekazała kwotę 90 tysięcy złotych kobiecie, która niebawem zjawiła się pod drzwiami jej mieszkania.

Gdy syn nie pojawił się następnego dnia, kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, lecz w wyniku szoku i dezorientacji nie zgłosiła sprawy od razu. Dopiero niedawno, podczas oglądania programu informacyjnego w telewizji, usłyszała, że została rozbita grupa przestępcza, która oszukiwała seniorów. Wtedy 83- latka postanowiła zgłosić się na policję i opowiedzieć o całej sytuacji.