Północna obwodnica miasta będzie częścią drogi ekspresowej 52. Budowa rozpoczęła się w lipcu 2020 roku. W ramach inwestycji powstaje ponad 12-kilometrowa droga o przekroju dwie jezdnie po trzy pasy ruchu i dwa bezkolizyjne węzły: Węgrzce (skrzyżowanie S52 z drogą krajową nr 7 przy ul. Warszawskiej) i Batowice (skrzyżowanie S52 z ul. Karola Wojtyły).

W sobotę Andrzej Duda i Andrzej Adamczyk spotkali się w Bosutowie (gmina Zielonki) z przedstawicielami władz lokalnych, by porozmawiać o inwestycji i sprawdzić postępy. Zgodnie z harmonogramem budowa ma się zakończyć w lipcu 2023 roku.

– Roboty są bardzo zaawansowane i wszystko wskazuje, że uda się spełnić założenia planistyczne. Krakowianie czekali na tę inwestycję przez dziesięciolecia. Droga rozwiąże problemy komunikacyjne miasta i problemy mieszkańców regionu. Zmieni się architektura ruchu samochodowego, zwłaszcza transportu ciężkiego. To ogromna inwestycja, której rozmiar budzi respekt – powiedział prezydent RP.

Andrzej Duda i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk mówili, że gdy byli opozycyjnymi posłami, przyrzekli sobie, że przyczynią się do budowy obwodnicy, na którą pieniędzy nie mogli znaleźć rządzący z koalicji PO-PSL.

– Każdy, kto jechał tranzytem przez Kraków, kto spędzał godziny na zakorkowanych, niebezpiecznych drogach, wie, jakie trudności komunikacyjne czekały na mieszkańca, który chciał się udać na południe przez Kraków – mówił minister.

Dodał, że po dopuszczeniu obwodnicy do ruchu uda się wreszcie ucywilizować komunikację w regionie i połączyć w jednolity ruszt drogowy system komunikacyjny kraju.

Andrzej Adamczyk zwrócił także uwagę, że w Polsce w czasie pandemii nie zapadła decyzja o zamknięciu budów.

– Tym samym uchroniliśmy około 1,5 miliona miejsc pracy – powiedział członek rządu Mateusza Morawieckiego.