Atak grypy w Małopolsce

fot. www.pixabay.com

W Małopolsce zachorowalność na grypę jest znacznie wyższa od wskaźnika dla Polski. Najczęściej chorują na nią najmłodsi.

Większa liczba zachorowań

Od początku miesiąca do minionej niedzieli odnotowano 58 271 podejrzeń oraz zachorowań na grypę w Małopolsce. W ubiegłym roku, w tym samym okresie sprawozdawczym, liczba w tej statystyce była znacznie niższa – 34 754 osoby.

Przez trzy tygodnie bieżącego miesiąca do małopolskich szpitali trafiło 216 osób, a w lutym 2014 roku 79. – Obecnie w Małopolsce zapadalność wynosi około 81 na 100 000 mieszkańców i jest znacznie wyższa od wskaźnika dla Polski, który wynosi 55 – mówi Elżbieta Kuras, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.

Od początku 2015 roku w Małopolsce na grypę lub infekcje grypopodobne zachorowało 96 598 osób – to o ponad 25 000 więcej przypadków niż w roku ubiegłym. Od 1 stycznia bieżącego roku do małopolskich szpitali trafiły 354 osoby. W minionym roku w tym samym okresie odnotowano 152 hospitalizacje.

WSSE podaje dane przedstawione przez Państwowy Zakład Higieny z rozbiciem na województwa. Niestety nie znamy szczegółowej statystyki dla Krakowa.

Szczepionka pomoże?

– Państwowa Inspekcja Sanitarna rokrocznie apeluje o szczepienie się przeciwko grypie. Obecnie największa szczepialność dotyczy grupy osób starszych, po 65 roku życia, które często korzystają ze szczepień finansowanych z budżetów miast. W tej grupie wiekowej wyraźnie widać mniejszą zapadalność na grypę i infekcje grypopodobne – dodaje rzecznik prasowy WSSE w Krakowie.

Szczepienie zalecane jest szczególnie dzieciom (powyżej 6 miesiąca życia), osobom w stanach obniżonej odporności oraz w wieku powyżej 55 lat, a także kobietom w ciąży lub ją planującym. Niewyleczona grypa może wiązać się z poważnymi konsekwencjami. – Powikłania występują bardzo często i wiążą się z uszkodzeniami serca i słuchu – podkreśla Kuras w rozmowie z LoveKraków.