Policjanci zatrzymali trzech podejrzanych w sprawie brutalnej napaści na 17-latka, do której doszło na Zakrzówku. Młody mężczyzna stracił kciuk, który został mu odcięty maczetą. Napastnicy usłyszeli już zarzuty.
Jak już informowaliśmy, w środę 10 lipca na Zakrzówku doszło do sprzeczki pomiędzy dwiema grupami młodych osób. W pewnym momencie napastnicy zaatakowali 17-latka, który został poważnie ranny. Z naszych informacji wynika, że stracił kciuk, który został mu odcięty maczetą. Dodatkowo doznał również obrażeń głowy.
Krakowska policja przekazała, że podejrzani w tej sprawie zostali zatrzymani. Jeden z nich, 15-latek, przebywał na przepustce z ośrodka wychowawczego. Został zatrzymany przez policję w Nowej Hucie. W ręce funkcjonariuszy wpadł również 17-latek. Został zatrzymany w mieszkaniu na Kazimierzu. To on ma być głównym sprawcą ataku na swojego rówieśnika. Jak się dowiedzieliśmy, w mieszkaniu, w którym przebywał chłopak, policjanci znaleźli maczetę. Trzeciego z uczestników awantury, 16-latka, policja odnalazła na Ruczaju.
Wszyscy usłyszeli zarzuty pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia. 17-latek jest dodatkowo podejrzany o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego. Sąd, na wniosek prokuratury, zastosował wobec niego tymczasowy areszt. O dalszym losie 15- i 16-latka zdecyduje sąd rodzinny.
17-latkowi grozi nawet do 8 lat więzienia.