Chcesz zostać policjantem? Tatuaż w tym nie pomoże

fot. Julia Ślósarczyk

Kandydaci na policjantów muszą przejść szereg testów, ale ich zaliczenie nie gwarantuje przyjęcia do służby. Jedną z przeszkód może się okazać tatuaż.

Małopolska policja jest już po dwóch naborach w tym roku. Najbliższy został wyznaczony na 15 września, a następne na 3 listopada i 30 grudnia. Kandydaci muszą złożyć odpowiednie dokumenty, nie mieć problemów z prawem i przejść kilka testów (z wiedzy, sprawności i psychologiczny). Następnym etapem jest rozmowa kwalifikacyjny i szczegółowe badania lekarskie.

Nowi ludzie w policji są zawsze mile widziani z uwagi na dużą rotację. Ale nie wszyscy zostaną przyjęci. Doszły do nas informacje od dwóch osób, które zgłosiły się jako kandydaci. Jednak na pewnym etapie zostały odrzucone. Mężczyzna był po testach sprawnościowych i psychologicznych, a nie został przyjęty, gdy złożył oświadczenie o tym, że posiada tatuaż. Druga osoba, kobieta, została z tego samego powodu odesłana do domu.

Nie od dziś wiadome jest, że tatuaż nie jest szczególnie mile widziany w policji. Jednocześnie obecnie popularność tego typu ozdoby ciała jest na tyle powszechna, że nie powinna nikogo dziwić czy wykluczać z pracy. Zwłaszcza, że nieraz można spotkać się z policjantami, którzy mają widoczne tatuaże.

Czy powinno być tak, że jeśli dana osoba myśli o karierze w policji, to powinna wstrzymać się przed tatuowaniem widocznych miejscach? Zapytaliśmy o to rzecznika małopolskiej policji.

– Posiadanie tatuażu nie powoduje automatycznego odrzucenia kandydata. Może być jednak negatywną przesłanką czy jedną z przesłanek odrzucenia kandydata. W przyszłości tatuaż może utrudnić wykonywanie zadań służbowych w pionie prewencji – mówi Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

– Zgodnie z wewnętrznymi przepisami, umundurowanemu policjantowi zabrania się eksponowania widocznego tatuażu. W przypadku, kiedy policjant posiada tatuaż na odsłoniętej części ciała, przełożony może nie dopuścić go do pełnienia służby – informuje.

Sebastian Gleń tłumaczy, że w pewnych działaniach, zdobienia mogą zaszkodzić. – W pionie kryminalnym charakterystyczne znaki na ciele mogą utrudnić zachowanie anonimowości podczas działań operacyjnych, czy nie pozwolić na przeniknięcie do określonych środowisk, jeśli np. wyrażają określona ideologię – stwierdza policjant.

Szczegółowe informacje o zasadach naboru do służby można znaleźć na stronie Komendy Głównej Policji