Decyzja prezydenta: szpital bez lądowiska na dachu

fot. Krzysztof Kalinowski

– Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski podjął decyzję, aby nie budować lądowiska na dachu szpitala im. Narutowicza – poinformował magistrat. Nie oznacza to jednak likwidacji SOR-u.

Planowana od kilku lat budowa lądowiska na dachu placówki, nie dojdzie do skutku. Zadecydowały zbyt wysokie koszty realizacji – ponad 76 mln złotych na etapie koncepcyjnym, oraz statystyka. W całym 2023 roku lądowań przy szpitalu było 40, w tym roku do końca września 36.

Co w zamian? – Loty śmigłowców LPR do placówki będą odbywały się na pobliskim lądowisku Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Jana Pawła II, skąd transport pacjentów do szpitala im. Narutowicza nie przekracza 5 minut – informuje urząd.

Zostanie wówczas spełniony warunek określony w rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego. Polega on na zabezpieczeniu transportu do SOR szpitala pacjenta znajdującego się w stanie nagłego zagrożenia życia i zdrowia z innego lądowiska, specjalistycznym środkiem transportu sanitarnego, w czasie nieprzekraczającym wspomniane pięć minut.

Z komunikatu miasta wynika, że dyrektorzy placówek zawarli porozumienie, które będzie obowiązywać od początku 2025 roku.

Deweloper rusza z inwestycją

Z takiego rozwiązania może cieszyć się spółka, która planowała budowę wysokiego bloku na działkach przy ul. Doktora Twardego i Prądnickiej. Lata temu rozgorzał spór o drogę podejścia do lądowania, z którą kolizję miała planowana inwestycja. Liczący 17 kondygnacji wysokościowiec zostanie oddany do użytku w 2025 roku.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Krowodrza