Akademiki przygotowują się do funkcjonowania w nowej rzeczywistości. Epidemia koronawirusa wymusiła na władzach uczelni wprowadzenie nadzwyczajnych procedur bezpieczeństwa.
Liczba dostępnych miejsc w domach studenckich będzie w tym roku mniejsza. W pokojach 3- i 4-osobowych Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczo-Hutniczej będą kwaterowane po dwie osoby. W częściach wspólnych zostanie wprowadzony nakaz noszenia maseczek, a na terenie obiektów będzie obowiązywać całkowity zakaz odwiedzin. Wystąpi także ograniczenie liczby osób jednocześnie korzystających z pralni czy kuchni.
– Wszystkie procedury związane z przyznawaniem miejsc w akademikach zostały uproszczone w taki sposób, by ograniczyć kontakt studentów ze sobą i pracownikami administracji – informuje Adrian Ochalik, rzecznik UJ. Oznacza to wypełnianie wszelkich formalności, kwaterowanie i umawianie spotkań droga elektroniczną. – Planujemy też udostępnić aplikację, w której będzie trzeba zarezerwować dzień i godzinę zakwaterowania, aby uniknąć kolejek – dodaje Ochalik.
Większość czynności związanych z zakwaterowaniem zostanie wykonanych wcześniej, tak żeby student zgłosił się wyłącznie po kartę mieszkańca i klucz.
Trochę miejsc zostało
W nadchodzącym roku akademickim na Uniwersytecie Jagiellońskim zostanie udostępnionych 2 572 miejsc w domach studenckich. Do tej pory zarejestrowano 2139 wniosków o zakwaterowanie w akademikach, z czego 966 to wnioski od cudzoziemców. Największą grupą rejestrującą wnioski o miejsce są aktualnie studenci przyjęci na pierwszy rok studiów.
– Pierwsze przyznania zostały już zrealizowane, aktualnie kontynuowany jest nabór na pozostałe miejsca. Samo kwaterowanie zostanie rozciągnięte w czasie i zacznie się około połowy września – mówi rzecznik UJ.
W Akademii Górniczo-Hutniczej do 16 września potrwa przyznawanie miejsc w akademikach. Anna Żmuda-Muszyńska, rzecznik uczelni przekonuje, że zainteresowanie mieszkaniem w akademikach nie odbiega zanadto od tego, z czym mieliśmy do czynienia w 2019 roku.
Prywatny akademik LivinnX na Zabłociu oferuje zakwaterowanie 710 osobom. Obecnie wynajętych zostało ponad 200 miejsc. – Wiele osób dokonuje wstępnej rezerwacji, jednak ze względu na brak informacji ze strony uczelni, podpisanie umowy postanawia przełożyć na później. Ze względu na okoliczności, studenci przede wszystkim szukają możliwości wynajmu na stosunkowo krótki czas – jeden semestr. Nie da się ukryć, że kryzys, z jakim mamy dzisiaj do czynienia, spowodował spowolnienie procesu wynajmu miejsc w akademikach – komunikuje Jakub Bartos, przedstawiciel LivinnX.
– Spodziewamy się, że 1 października może być tym dniem, w którym studenci dopiero zaczną podejmować jakiekolwiek wiążące decyzje – zaznacza Bartos.