Jak informuje rzecznik prasowy małopolskich strażaków, do zdarzenia doszło ok. 4:24 w rejonie ulicy Franciszkańskiej, przed kurią metropolitarną. O tej godzinie podpalił się 47-letni mężczyzna.
Na miejsce natychmiast skierowano trzy zastępy straży pożarnej. – Po przybyciu strażaków mężczyzna był cały w ogniu. Udało się go ugasić za pomocą podania wody. Poszkodowany, z rozległymi poparzeniami, został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego, który przetransportował go do szpitala – mówi Hubert Ciepły.
Na ten moment nie są znane motywy, które skłoniły mężczyznę do tak drastycznego kroku. Policja prowadzi śledztwo w celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.
Z informacji, do których dotarł portal LoveKraków.pl, wynika, że mężczyzna przyjechał samochodem do centrum Krakowa i został zauważony przez jednego świadka. Zanim dokonał samopodpalenia, namalował na murze kurii napis „św. Piotr 2009-2024” oraz rozrzucił kartki z manifestem aborcyjnym.
Co w tematach aborcji wydarzyło się w 2009 roku? Wtedy brazylijski duchowny arcybiskup José Cardoso Sobrinho ogłosił, że matka i lekarze, którzy pomogli 9-letniej ofierze gwałtu w dokonaniu aborcji, zostali automatycznie ekskomunikowani.
To wywołało krytykę ze strony organizacji broniących praw kobiet, rządu Brazylii oraz części duchownych. Arcybiskup Rino Fisichella uznał tę wypowiedź za niesprawiedliwą. Kościół później wyjaśnił, że jego nauczanie na temat aborcji się nie zmieniło. Konferencja Episkopatu Brazylii stwierdziła jednak, że matka nie podlegała ekskomunice, ponieważ działała w celu ratowania życia córki. Zabrakło dowodów, by ekskomunika dotyczyła lekarzy.
Artykuł Rino Fisichelli, przewodniczącego Papieskiej Akademii Życia, na łamach watykańskiej gazety „L’Osservatore Romano” krytykował postawę arcybiskupa José Cardoso Sobrinho, który ogłosił ekskomunikę osób zaangażowanych w aborcję dziewięcioletniej ofiary gwałtu w Brazylii.
Fisichella podkreślił, że w tej sytuacji kluczowe powinno być okazanie troski i wsparcia wobec dziecka, a nie skupianie się na formalnym aspekcie ekskomuniki. Jego słowa: „To inne osoby zasługują na ekskomunikę i nasze przebaczenie, a nie ci, którzy pozwolili ci żyć,” sugerowały, że to sprawca przemocy wobec dziecka powinien być obiektem potępienia, a nie osoby, które podjęły trudną decyzję medyczną.
AKTUALIZACJA, g. 8:04 Mamy nowe ustalenia na temat wydarzenia [KLIKNIJ TUTAJ]