W poniedziałek w urzędzie miasta odbyło się spotkanie parlamentarnego zespołu, który ma się zająć sprawą przebiegu odcinka drogi S7 Kraków-Myślenice. Czy uda się w ten sposób wypracować rozwiązania akceptowalne dla większości mieszkańców?
W skład zespołu weszli małopolscy parlamentarzyści z Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. – Wiemy, że z każdym z wariantów wiążą się pewne protesty i obawy, więc ten zespół jest po to, aby słuchać mieszkańców, słuchać ich zdania i pomóc Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w wysłuchaniu tych potrzeb i znalezieniu kompromisowego wariantu – mówił poseł KO Aleksander Miszalski podczas spotkania z dziennikarzami.
Posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek krytycznie odniosła się do pomysłu GDDKiA, by samorządy oddolnie przygotowały „społeczny” wariant przebiegu trasy. – Mamy duże wątpliwości co do tego, czy w ogóle jest możliwa tego typu praca. Będziemy chcieli zapytać GDDKiA, jak wesprze mieszkańców Małopolski w wypracowywaniu tego wariantu – zapowiedziała.
Senator Bogdan Klich przekonywał, że dyrekcja zachowuje się w sposób nierzetelny, ponieważ powinna była zaprezentować publicznie nie tylko sześć wybranych wariantów przebiegu drogi, ale wszystkie 14, które były brane pod uwagę [ostatecznie GDDKiA opublikowała te materiały na początku czerwca, przyp. red.]. – Czy urząd publiczny zamierza działać w sposób niejawny, przerzucając na obywateli wybór odpowiedniego wariantu, ale też nie pokazując im pełnego spektrum możliwości? Tak nie może być w państwie demokratycznym, zwłaszcza że wchodzą w rachubę żywotne interesy mieszkańców Krakowa i okolicznych gmin – stwierdził.
GDDKiA czeka na wariant społeczny
Na posiedzenie zespołu zostali zaproszeni przedstawiciele samorządów, mieszkańców, ale też GDDKiA. Tomasz Żuchowski, p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, tłumaczył podczas spotkania, że już samo pokazanie sześciu wariantów wypracowanych w ramach studium korytarzowego było wyjściem poza standardowe działanie, ponieważ te materiały nie były do tej pory publikowane.
Jak mówił, w przypadku każdej tego rodzaju inwestycji warianty są analizowane pod różnym względem – technicznym, prawnym, środowiskowym, społecznym ale też pod kątem opłacalności inwestycji, co ostatecznie wpływa na wybór korzystniejszych wariantów.
Przypomniał, że na tym etapie jest mowa dopiero o szerokich korytarzach, bez precyzyjnego wskazywania, którędy dokładnie miałaby przebiegać droga. Zasugerował też, żeby społeczny wariant został skonsultowany przez ekspertów z wyższych uczelni.
Długa lista pytań
Posłowie pytali m.in. o to, czy brana była pod uwagę rozbudowa istniejącego odcinka zakopianki albo przesunięcie odcinka S7 jeszcze bardziej na wschód, niż wariant 6 połączony z węzłem Kraków Bieżanów oraz o to, czy brany był pod uwagę wpływ budowy nowej linii kolejowej na opłacalność budowy nowej drogi.
W spotkaniu wziął udział również wiceprezydent Krakowa Jerzy Muzyk. Niezależnie od parlamentarnego zespołu pracuje bowiem zespół powołany w urzędzie miasta. Zgodnie z zapowiedziami, już niedługo powinien zostać przedstawiony wstępny wariant przebiegu drogi. Działania tego zespołu również budzą duże emocje, zwłaszcza w sąsiednich gminach. W poniedziałek Dziennik Polski informował, że burmistrz Wieliczki Artur Kozioł wystąpił do prezydenta Krakowa o wstrzymanie prac. Burmistrz zapowiedział, że Wieliczka nie zgodzi się na budowę drogi na swoim terenie, w żadnym wariancie.