Gołębie niemile widziane w hali Kolei Małopolskich. Do akcji wkroczy drapieżnik

Parabuteo unicinctus fot. pixabay.com

Koleje Małopolskie rozstrzygnęły niedawno przetarg na usługę odstraszania ptactwa na terenie oddanego niedawno zaplecza technicznego. Sokolnicy mają się tam pojawiać przez rok, by skutecznie zniechęcić gołębie do odwiedzania tego miejsca.

Długo oczekiwane zaplecze techniczne Kolei Małopolskich zostało oficjalnie otwarte w połowie stycznia. W ramach inwestycji powstała hala, w której znajdują się trzy tory. Przy jednym z nich zamontowano myjnię, podobną do tej, jakie możemy zauważyć przy stacjach benzynowych. Przy dwóch pozostałych torach wbudowano kanały inspekcyjne, które mają umożliwić wykonywanie serwisu, przeglądów oraz bieżących napraw.

W ramach wyposażenia hali znajduje się też m.in. stanowisko do opróżniania WC i napełniania zbiorników, oczyszczalnia ścieków, tokarka podtorowa, suwnica i podnośniki czy urządzenie do pomiaru nacisku kół. Na parterze stworzono zaplecze socjalne dla ekip naprawczych, warsztaty, pomieszczenia dla serwisantów oraz nastawnię i dyspozytornię. Na piętrze natomiast miejsce dla siebie mają drużyny konduktorskie oraz część administracyjna.

Nieproszeni goście

Okazało się, że z hali chętnie korzystają nie tylko kolejarze, ale i gołębie czy inne żyjące w mieście ptaki. Koleje Małopolskie ogłosiły więc przetarg na „odstraszanie ptactwa z wykorzystaniem metod sokolniczych”.

– Zasiedlanie się ptactwa, tworzenie gniazd czy pojawiające się odchody w różnych miejscach, w tym także na urządzeniach precyzyjnych, napędowych, powoduje ich uszkodzenie lub awarie. To natomiast może zagrażać bezpieczeństwu personelu technicznego i innego mienia znajdującego się na terenie zaplecza – wyjaśniają Koleje Małopolskie. Przedstawiciele spółki podkreślają, że z podobnym problemem zmagają się m.in. pracownicy hali przeglądowo-naprawczej PKP Intercity.

Dwa etapy

Jak odstraszanie ptaków ma wyglądać w praktyce? Zamówienie zostało podzielone na dwa etapy. Przez pierwsze pół roku wizyty sokolników mają się odbywać dwa razy w tygodniu, w godzinach 6-18. Po okresie sześciu miesięcy nastąpi zmniejszenie liczby wizyt do jednej tygodniowo. Zgodnie z opisem, pierwszy etap ma wypłoszyć ptaki z terenu zaplecza, a drugi – uniemożliwić nowym ptakom zasiedlenia tej niszy poprzez wykształcenie przekonania, że jest to rewir łowiecki drapieżników.

– W związku z przeznaczeniem i kubaturą obiektu oraz znaczną presją ze strony ptactwa (głównie gołębi), wymagane jest użycie ptaków gatunku Harris (Parabuteo unicinctus) – czytamy w dokumentach przetargowych. Pod tą łacińską nazwą kryje się myszołowiec towarzyski, duży ptak drapieżny z rodziny jastrzębiowatych.

W przetargu wybrano firmę Sokolnictwo.pl z Gdańska, która złożyła jedyną ofertę. Koleje Małopolskie za 78 wizyt zapłacą niecałe 43 tys. zł, a więc o ponad 30 tys. zł mniej niż założono w budżecie.

News will be here