Janusz Palikot ukarany za promowanie alkoholu. Radni chcą reakcji Jacka Majchrowskiego

Janusz Palikot fot. mat. prasowe

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Michał Drewnicki z Prawa i Sprawiedliwości oraz radny klubu Kraków dla Mieszkańców chcą odwołania byłego polityka, a obecnie alkoholowego biznesmena z rady Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK.

– Pan Palikot dał się poznać jako kontrowersyjny poseł i polityk pijący publicznie alkohol, nawołujący do legalizowania narkotyków, atakujący w bezpardonowy sposób śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, uprawiający politykę w jej najgorszej odsłonie. Jego działania i decyzje w czasach, gdy był posłem w naszym odczuciu były naganne moralnie i bardzo niszczące polskie życie publiczne. Dodatkowo, w czasie gdy jest członkiem muzeum prokuratura i sądy prowadzą przeciwko niemu sprawy związane z podejrzeniem nielegalnego reklamowania alkoholu. Dlatego apelujemy do pana prezydenta o zmianę decyzji i odwołanie pana Palikota z rady muzeum – mówi Michał Drewnicki.

Odwołania Janusza Palikota z rady muzeum chce też radny klubu Kraków dla Mieszkańców Łukasz Maślona. – Prezydent już raz zignorował wniosek o odwołanie Janusza Palikota, gdy ten porównywał ludzi bezdomnych do śmieci. Teraz mamy wyrok sądu skazujący posła za niedozwolone reklamy alkoholu, ale patrząc na praktyki włodarza naszego miasta, który do końca bronił urzędnika Jana T. nie łudzę się, że wskutek tego zmieni zdanie. Osobiście uważam, że taka osoba nie przynosi splendoru zarówno MOCAK-owi, jak i całemu miastu. Dziwi mnie też, że milczą w tej sprawie pozostali członkowie rady muzeum – dodaje.

Robert Piaskowski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury w rozmowie z LoveKraków.pl mówi, że na temat sytuacji z Januszem Palikotem będzie dopiero rozmawiał z Jackiem Majchrowski. – Warto natomiast podkreślić, że Janusz Palikot nie jest skazany prawomocnie. To wyrok nakazowy, od którego się odwołuje. Został skazany bez możliwości obrony – podkreśla.

Wyrok za reklamowanie alkoholu

Wystąpienia radnych mają związek z wtorkową decyzją warszawskiego sądu, który skazał trzech celebrytów, w tym Janusza Palikota za reklamowanie alkoholu w internecie. Były poseł ma zapłacić 80 tysięcy złotych kary.

– To, że otrzymałem wspólnie z Kubą i Tomkiem, moimi wspólnikami, zarzuty rzekomego reklamowania alkoholu jest powszechnie wiadome. Stawiliśmy się w prokuraturze, złożyliśmy każdy osobno swoje wyjaśnienia – twierdzi Janusz Palikot.

Przekonuje, że wyrok jest nieprawomocny i stanie się przedmiotem normalnego postępowania sądowego. W jego trakcie mają przedstawić swoje argumenty wskazujące, że nigdy nie złamali prawa.

– Zapowiedziałem w marcu, że swojego stanowiska będę bronił przed sadem. Jak trzeba będzie pójdziemy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – podkreśla Palikot.

News will be here