Obecnie miasto analizuje możliwość budowy szkoły i przedszkola w tym miejscu, ale już wiadomo, że będzie ona poprzedzona całkowitą przebudową istniejących obiektów. Do realizacji tych zadań niezbędne jest zabezpieczenie pieniędzy na przygotowanie dokumentów, a następnie na same prace budowlane.

To jedyny teren w okolicy, który należy do miasta i może służyć takiemu celowi. W przeciwnym razie trzeba byłoby kupić działkę o powierzchni ok. hektara, co znacznie wydłużyłoby proces powstania placówki.

Żeby inwestycja została zrealizowana, konieczne jest wpisanie jej do budżetu miasta i prognozy finansowej.

Zaskoczenie

Dominik Franczak, przewodniczący Rady Dzielnicy IV Prądnik Biały, przyjmuje zapowiedzi urzędu miasta z zadowoleniem, ale i z pewną dozą nieufności. – Jestem mile zaskoczony, bo jeszcze dzień wcześniej słyszałem zupełnie inne informacje. Również w odpowiedzi na naszą petycję prezydent odpowiedział, że nie ma potrzeby budowy szkoły i że liczba miejsc jest wystarczająca. Nas ta zmiana bardzo cieszy, ale nie otwieramy szampana i będziemy pilnować, żeby temat nie umarł śmiercią wakacyjną, tylko żeby faktycznie zadanie znalazło się w budżecie – mówi przewodniczący.

Jak mówi, w komunikacie nie ma mowy o utworzeniu centrum kultury, a to również jest bardzo istotną potrzebą dla społeczności osiedla.

O petycji mieszkańców informowaliśmy tutaj: