Jednoręcy bandyci nielegalni, Izba Celna zbiera żniwo

fot. fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Już 600 automatów zatrzymali funkcjonariusze małopolskiej Izby Celnej. Jest to rekordowa liczba, ponieważ w całym 2014 zarekwirowano ich 1200.  Na co dzień instytucja współpracuje ze strażą miejską i policją. Do tego doszła kooperacja z ZIKiT.

Jak mówi komisarz Tomasz Kierski, Izba Celna w Krakowie od dawna współpracuje z innymi jednostkami miejskimi. Kilka dni temu odbyło się spotkanie władz Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu z przedstawicielami IC. – Jeśli kontrola wykaże nielegalne automaty w danym miejscu, to my rozliczamy właściciela za zajęcie pasa drogowego. Jeśli posiadacz takiego hot-spota wywiesi baner, będziemy naliczać karę 100 złotych dziennie – mówi Michał Pyclik, rzecznik prasowy ZIKiT.

Już nielegalnie

Wracając jednak do szokującej wręcz liczby zatrzymanych automatów – obecnie wszystkie, które oferują więcej niż zabawę, czyli nie są przeznaczone do gier zręcznościowych, są używane bezprawnie. – Osoby prowadzące takie punkty bardzo często tłumaczą się, że są to automaty zręcznościowe - celowo wprowadzają w błąd. Inspektorzy za każdym razem muszą zbadać, czy faktycznie tak jest – tłumaczy Kierski.

Kiedy można liczyć, że hot-spoty, szpecące miasto kolorowymi witrynami i jaskrawym światłem oraz zachęcające młodocianych do trwonienia kieszonkowego, znikną? – W każdym miesiącu na terenie Małopolski zatrzymujemy po 200 sztuk. Sprawdzamy też każdą informację dotyczącą tego, czy pojawiają się nowe takie miejsca – tłumaczy przedstawiciel IC. – Robimy co w naszej mocy, by nielegalne automaty zatrzymywać. Statystyka wskazuje na to, że jesteśmy skuteczni – podkreśla.

Tylko w kasynach

Obecnie jednoręcy bandyci mogą stać tylko i wyłącznie w kasynach, które są pod stałą kontrolą służb. Daje to gwarancję nie tylko fiskalną, bo właściciele odprowadzają podatki, ale też uczciwości. – Prowadzenie gier jest monitorowane w kasynach. W miejscach, gdzie są nielegalnie, mogą być tak ustawione, by grający tylko tracił – tłumaczy Tomasz Kierski.