Józef Lassota zapewnia, że nie jest Markiem Lasotą i nie startuje z listy Prawa i Sprawiedliwości. – Nie przewiduję poparcia kandydata PiS – dodaje.
Józef Lassota, obecny poseł Platformy Obywatelskiej z Krakowa, zapewnia, że nie startuje z komitetu wyborczego konkurencyjnej partii Prawo i Sprawiedliwość. – Trzeba zaznaczyć, że to nie były prezydent startuje w wyborach samorządowych – wyjaśnia Ireneusz Raś, były przewodniczący Platformy w Małopolsce.
Poseł koalicji rządowej postanowił na środowej konferencji prasowej pokazać, że bardzo drobna różnica w nazwisku jego i kandydata PiS na prezydenta naszego miasta może wprowadzać wyborców w błąd. – Ludzie nie rozróżniają, czy nazwisko jest przez jedno „s” czy przez dwa – wyjaśnia Lassota z PO.
Przypomnijmy, że w poniedziałek swojego kandydata na urząd prezydenta Krakowa zaprezentowały oficjalnie władze Prawa i Sprawiedliwości. Partię w pojedynku m.in. z Jackiem Majchrowskim będzie reprezentował dr Marek Lasota – dyrektor krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Polityk jest równocześnie radnym sejmiku zrzeszonym w klubie Platformy Obywatelskiej.
Lassota: Nie popieram Marka Lasoty
Wczoraj na swoim Twitterze Marek Lasota umieścił dwa wpisy, które odwoływały się do Józefa Lassoty. „Dziękuję Józefowi Lassocie za rozważanie poparcia mnie w II turze – cel ważniejszy od szyldów” oraz „Zgadzam się z Józefem Lassotą – najważniejszym celem w Krakowie powinno być odsunięcie od władzy Jacka Majchrowskiego”.
– Nigdy nie powiedziałem, że rozważam poparcie jego kandydatury. Kogo Platforma Obywatelska będzie popierać w II turze, to zależy od decyzji władz partii – komentuje Józef Lassota. – Liczę, że w drugiej turze będzie jednak kandydatka PO, a nie kandydat PiS – zaznacza.