Juniorzy w nowej rzeczywistości. Powstała Akademia Piłkarska Wisły Kraków

Nie będzie tak bogata jak ta Legii Warszawa, ale i tak ma przewyższać jakością szkolenia większość swoich odpowiedników w Ekstraklasie. Akademia Piłkarska Wisły Kraków oficjalnie zainaugurowała dziś działalność.

Formalnie akademia będzie funkcjonować pod egidą TS Wisła. Docelowo ma w niej trenować aż dwanaście roczników młodych piłkarzy - od sześciolatków po juniorów starszych. Oznacza to, że piłkarska spółka Wisła SA całkowicie rezygnuje ze szkolenia młodzieży we własnych strukturach, oddając je znacznie bardziej doświadczonemu w tym zakresie Towarzystwu Sportowemu.

– Nasza szkółka piłkarska funkcjonuje od niepamiętnych lat. Co roku przekazywaliśmy młodzież do dalszego szkolenia spółce. Efekty nie były jednak zadowalające – tak jedną z przyczyn stworzenia akademii wyjaśnił prezes TS Wisła, Ludwik Miętta-Mikołajewicz. Przypomniał, że wielu dobrych zawodników miało problemy z zaistnieniem w profesjonalnym futbolu, powołując się na przykłady Krzysztofa Mączyńskiego, Piotra Stawarczyka czy Łukasza Skrzyńskiego. Wszyscy są wychowankami Białej Gwiazdy, jednak dopiero po wyjeździe z Krakowa udało im się przebić do pierwszych składów ekstraklasowych drużyn.

– Postanowiliśmy skonsolidować szkolenie. Przekształcamy szkółkę w Akademię Piłkarską i nadajemy jej bardzo dobry organizacyjny kształt. Co oczywiście nie oznacza, że z miejsca spodziewamy się złotych gór. Od czegoś jednak trzeba zacząć – kontynuował Miętta.

Najpierw wynik, potem jednostki

Szefem szkolenia Akademii Piłkarskiej Wisła Kraków został dr Cezary Bejm. Poza nim, do dyspozycji młodych piłkarzy będzie jeszcze dziewięciu innych trenerów, fizjoterapeuta oraz dietetyk. Łącznikiem pomiędzy akademią i drużyną seniorów został trener Wisły II, Maciej Musiał. Zajęcia odbywać się mają przy Reymonta 22, w ośrodku treningowym w Piekarach, a także na sztucznych murawach przy ul. Piastowskiej i Szablowskiego.

Według Bejma, pierwszym celem akademii powinno być wprowadzenie juniorów starszych i młodszych do Centralnej Ligi Juniorów. – Zależy nam, by nasze zespoły występowały w najwyższych klasach rozgrywkowych i rywalizowały na szczeblu centralnym z najlepszymi drużynami – zapewnia. Docelowo nacisk nie będzie jednak kładziony na wyniki, a na wyszkolenie konkretnych zawodników i przekazanie ich Wiśle dowodzonej przez prezesa Jacka Bednarza.

Sternik Wisły SA nie ukrywa zadowolenia z takiego rozwiązania, nie tylko z powodów czysto sportowych. – Również ze względu na sytuację, w jakiej znalazła się firma, którą zarządzam i przeprowadzaną restrukturyzację. Ta idea ma jednak wielką przyszłość i będziemy ją wspierać na tyle, na ile będziemy w stanie – przyznał prezes Bednarz. Nie można bowiem nie zauważyć, że spółka na tej operacji sporo zaoszczędzi. Z jej wydatków znikają koszty utrzymania kilku zespołów i trenerów. A według podpisanej dziś umowy, ponad 60% całkowitego finansowania akademii wzięło na swoje barki Towarzystwo Sportowe.

Sponsorzy mile widziani

– Wisła SA, poza wkładem finansowym, wesprze akademię również na inne sposoby. Zapewni sprzęt sportowy, skybox i bilety na mecze pierwszej drużyny – wymienia Ludwik Miętta-Mikołajewicz. – Jest to jednak ogromne obciążenie dla budżetu TS, dlatego zadaniem dyrektora Dariusza Gryźlaka będzie znalezienie podmiotów zainteresowanych sponsoringiem. Wiem, że rozmowy z kilkoma firmami już trwają – przyznaje Ludwik Miętta-Mikołajewicz.

Włodarze akademii po cichu liczą także na pomoc kibiców. Na Towarzystwo Sportowe Wisła, jako organizację pożytku publicznego, można bowiem przekazywać 1% podatku dochodowego. Wystarczy odpowiednią rubrykę zeznania podatkowego uzupełnić danymi dostępnymi W TYM MIEJSCU i dopisać „Akademia Piłkarska”.