Kondorzyca Beti opuszcza Kraków. Zostanie wypuszczona na wolność

Kondory w krakowskim zoo fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W najbliższy wtorek urodzona w 2021 roku kondorzyca Beti opuści krakowskie zoo i zostanie przetransportowana do Ameryki Południowej. To krok w procesie ponownego wprowadzenia kondorów na pierwotny obszar ich bytowania.

8 sierpnia nasza kondorzyca Beti wylatuje do Chile, co oznacza, że Projekt Kondor przechodzi na nowy poziom. To dzięki Wam udało się zebrać środki na ten cel! – pisze krakowskie zoo na Facebooku.

Urodzona w Krakowie Beti trafi do ośrodka rehabilitacji ptaków drapieżnych w Chile. – Będzie to ważny krok w procesie reintrodukcji, która polega na ponownym wprowadzeniu kondorów na pierwotny obszar ich bytowania w Argentynie – czytamy we wpisie.

We wtorek w godzinach 10.00-14.00 będzie można obejrzeć prezentację multimedialną na temat sytuacji kondora wielkiego i programu ratowania tego gatunku.

Liczebność spada

Kondory to duże ptaki, których rozpiętość skrzydeł może osiągać nawet 3,5 m. Występują w Ameryce Południowej i pełnią sanitarną rolę w przyrodzie. Te latające drapieżniki przyczyniają się bowiem do zmniejszenia potencjalnych źródeł rozprzestrzeniania się chorób.

Niestety, ich liczebność coraz bardziej spada. Przyczyną są prześladowania ze strony rolników, utrata siedlisk koniecznych do żerowania czy też zatrucia spowodowane spożyciem zwierząt zabitych za pomocą broni palnej z ołowianymi pociskami.

Zbierali środki

W minionym roku krakowskie zoo ogłaszało zbiórkę na funduszy. Zapowiadało, że jeśli uda się pozyskać potrzebne środki, kondorzyca Beti trafi do programu reintrodukcji prowadzonego przez organizację Bioandina. Pieniądze mają pokryć transport lotniczy do Buenos Aires, opłaty celne, nadajniki satelitarne oraz opaski telemetryczne.

– Szukamy partnerów, pragnących mieć swój udział w ratowaniu zagrożonego gatunku – mówiła Teresa Grega, dyrektor  Fundacji Miejski Park i Ogród Zoologiczny.

Beti przez cztery miesiące będzie przygotowywana do udziału w programie, pozostając w izolacji od człowieka. Przed wypuszczeniem na wolność zostanie oznakowana opaską telemetryczną na skrzydłach oraz nadajnikiem radiowym i satelitarnym, aby można było śledzić jej losy.