Pozostawiony bez opieki bagaż na terenie krakowskiego lotniska poderwał do działania funkcjonariuszy Straży Granicznej. W akcji uczestniczyło sześć osób oraz pies służbowy.
Jak mówi Tomasz Jarosz z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, funkcjonariusze SG podjęli działania związane z minersko-pirotechnicznym rozpoznaniem pozostawionej bez opieki walizki przed terminalem na lotnisku w Balicach.
– W wyniku prowadzonych działań poszerzono strefę bezpieczną, którą wcześniej wyznaczyli pracownicy Służby Ochrony Lotniska. Funkcjonariusze dokonali sprawdzenia przy użyciu specjalnych urządzeń do wykrywania i identyfikacji materiałów wybuchowych, zaangażowali również psa służbowego wyszkolonego do wykrywania materiałów wybuchowych i broni – informuje.
Walizka została także sprawdzona manualnie. Po przeprowadzeniu wszystkich czynności, nie ujawniono żadnych materiałów ani urządzeń wybuchowych. W środku znajdowały się rzeczy osobiste oraz odzież. – Właściciela bagażu nie ujawniono, natomiast walizka została przekazana Służbie Ochrony Lotniska – dodaje Tomasz Jarosz.
W działaniach brało udział sześciu funkcjonariuszy SG z PSG w Krakowie-Balicach oraz pies służbowy. Zdarzenie nie spowodowało utrudnień w funkcjonowaniu przejścia granicznego i całego lotniska.
Służby apelują do podróżnych, żeby pilnowali swoich bagaży i nie pozostawiali ich bez opieki. – Warto mieć świadomość, że każdy bagaż bez właściciela traktowany jest jako potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa i musi zostać sprawdzony. Zostają wszczęte odpowiednie procedury – podkreśla Tomasz Jarosz.
Przypomina też, że pozostawienie bagażu bez opieki może spowodować zakłócenia pracy portu lotniczego, opóźnienia lotów, a także sankcje w postaci mandatu karnego.