Krakowianie na Rynku Głównym demonstrowali przeciwko „lex TVN”

fot. Dariusz Badurski/Twitter

W niedzielę krakowianie demonstrowali na Rynku Głównym. W ten sposób wyrażali swój sprzeciw wobec nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.

Demonstranci na płycie najważniejszego krakowskiego placu pojawili się z transparentami: „Wolni ludzie - wolne media”, „Łapy precz od wolnych mediów”, „PiS zniszczył naszą wolność”.

Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że w piątek Sejm „podstępnie przegłosował” nowelizację ustawy zwanej „lex TVN”, która w jego ocenie jest niezgodna z kilkoma artykułami konstytucji oraz kartą praw podstawowych UE i łamie umowy handlowe ze Stanami Zjednoczonymi.

– Chcę dodać jedną wartość, o którą wyszliśmy walczyć i zabiegamy: to jest bezpieczeństwo. Ta ustawa jest niezgodna z interesem narodowym i interesem bezpieczeństwa narodowego, ci którzy ją proponują i będą za nią stali, i nie daj Boże się pod nią podpiszą będą odpowiedzialni za zdradę stanu, za narażenie Polski na niebezpieczeństwo, będą wystawiali Polskę na śmiertelne niebezpieczeństwo i nie możemy na to pozwolić – podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Bogdan Klich, senator Platformy Obywatelskiej: – Zasadą naszej polskiej polityki zagranicznej było zawsze to, że nie ma bezpiecznej i wolnej Polski bez sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi. W tej chwili to, co robią w stosunku do TVN, jest wypowiedzeniem przez PiS współpracy polsko-amerykańskiej, jest podcięciem korzeni, tego co decyduje o bezpieczeństwie naszego kraju, bo nie ma bezpiecznej Polski bez współpracy wojskowej i politycznej ze Stanami Zjednoczonymi.

Z kolei posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek z Partii Razem podkreśliła, że demonstrujący spotkali się, aby "bronić wolności mediów, ich niezależności od polityków i biznesu". – Bronimy ich, bo są one gwarancją demokracji. Bez niezależnych mediów i rzetelnych dziennikarzy nie jesteśmy w stanie walczyć o demokracji – podkreśliła.

 

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej