Lasy w mieście mają chronić, a nie produkować drewno

fot. ZZM

Stopniowo kolejne obszary leśne w Krakowie zyskują status lasu ochronnego. To teoretycznie formalność, ale przekłada się na sposób gospodarowania.

W poniedziałek Najwyższa Izba Kontroli opublikowała komunikat po kontroli nadzoru prowadzonego przez starostwa nad gospodarką leśną w lasach, które nie należą do Skarbu Państwa. Kontrolę przeprowadzono w 24 starostwach i 12 nadleśnictwach na terenie sześciu województw. Wynika z niej m.in., że starostowie często nie wywiązywali się z obowiązku sporządzania uproszczonych planów urządzenia lasów, nie egzekwowali od właścicieli lasów ciążących na nich obowiązków, a wartość pozyskanego bez legalizacji drewna wynosiła rocznie ok. 676 mln zł.

ZZM: u nas jest w porządku

Kraków nie był objęty kontrolą – w naszym województwie NIK sprawdzał powiaty chrzanowski, myślenicki, suski i wielicki. Zdaniem Łukasza Pawlika, zastępcy dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej, pod tym względem miasto mogłoby być spokojne o wyniki kontroli.

– My to robimy we właściwy sposób – ocenia Pawlik. – Jeśli chodzi o lasy prywatne, pilnujemy tego. Kiedy dochodzi do wycinki, wydajemy decyzję nakazującą odnowienie lasu. Lasy prywatne przekwalifikowaliśmy już na lasy ochronne – wylicza.

Las dla ludzi

Rada miasta cyklicznie przyjmuje uchwały, zgodnie z którymi kolejne lasy na terenie Krakowa zyskują status lasu ochronnego. Niedawno wpłynął kolejny projekt uchwały, dotyczący różnej wielkości obszarów leśnych na terenie Prądnika Czerwonego, Prądnika Białego, Bronowic, Zwierzyńca, Dębnik, Łagiewnik-Borku Fałęckiego, Podgórza Duchackiego i Nowej Huty. Wśród nich jest np. las sąsiadujący z parkiem Reduta, za cmentarzem Batowickim. To już kolejny pakiet porządkujący te kwestie, tym razem dotyczący działek, które w całości są w zarządzie ZZM.

– Utrzymanie lasów funkcjonuje w oparciu o plany urządzenia lasu. Uznanie lasu za ochronny powoduje, że główną funkcją lasu nie jest pozyskanie drewna, ale właśnie te funkcje ochronne: kwestie rekreacji, ochrony gleby, retencji wody, wszystkie pozaprodukcyjne funkcje lasu – tłumaczy Pawlik.

Nadanie takiego statusu nie oznacza automatycznie, że ZZM zacznie tam przygotowywać alejki, ławki czy inne elementy służące rekreacji. – Oczywiście wszystkie lasy udostępniamy. Ale kwestia ochronności ma na celu raczej podejmowanie działań związanych ze stabilnością tego lasu. Odpowiednie dosadzanie nowych drzew czy ograniczenie pozyskania – tłumaczy przedstawiciel ZZM.

Na to, co dzieje się w lasach w Krakowie, miasto ma duży wpływ, ponieważ zarządza zdecydowaną większością terenów leśnych. Jak podaje dyrektor Pawlik, gmina ma pod opieką ok. 1000 ha lasów, podczas gdy lasów w zarządzie Lasów Państwowych jest niecałe 200 ha, a prywatnych nieco ponad 100 ha.

News will be here