Od godzin porannych po Prądniku Czerwonym biegał łoś. Zwierzę zostało „przyśpione” przez weterynarza i jest teraz przewożone w bezpieczne miejsce.
– Od rana otrzymywaliśmy zgłoszenia, że po ulicach Krakowa biega łoś. Od razu na miejscu pojawił się nasz patrol – mówi Edyta Ćwiklik, rzeczniczka prasowa krakowskiej straży miejskiej.
Przed godziną 11 zwierzę znalazło się na ulicy Powstańców, tuż przy zakładzie kamieniarskim, gdzie zostało złapane i „przyśpione” przez lekarza weterynarii. Teraz łoś jest przewożony w bezpieczne miejsce.