Mafia, Zatoka Perska i okup. Przez tę bajkę kobieta straciła pół miliona

Zdjęcie ilustracyjne fot. pixabay.com

Ponad pół miliona złotych straciła mieszkanka naszego regionu po tym, jak uwierzyła w historię opisaną przez oszusta. Miał być pracownikiem firmy wydobywczej, któremu mafia zabrała maszynę wiertniczą.

We wtorek 27 sierpnia na policję zgłosiła się 58-letnia mieszkanka Małopolski, która padła ofiarą oszustwa. Jak się okazało, pod koniec maja poznała w internecie mężczyznę, który podawał się za pracownika platformy wydobywczej w rejonie Zatoki Perskiej. Zgłaszająca przez kilka tygodni wymieniała się wiadomościami z rzekomym obywatelem USA.

W połowie czerwca mężczyzna poinformował kobietę, że działająca w tym rejonie mafia zabrała mu maszynę wiertniczą. Aby ją odzyskać, potrzebuje pieniędzy. 58-latka zaufała oszustowi i wykonała przelew. Następnie po kilku dniach mężczyzna oznajmił, że potrzebuje więcej pieniędzy, między innymi na wyrobienie paszportu dyplomatycznego, wsparcie rodziny, okup oraz bilety lotnicze na powrót do domu. Kiedy 58-latce zabrakło swoich oszczędności, wzięła pożyczkę w banku, a potem zapożyczyła się u rodziny.

W efekcie tej internetowej znajomości straciła ponad pół miliona złotych. Sprawą oszustwa zajmują się policjanci z Komisariatu Policji II w Krakowie.