Miasto broni ścieżki nad Rudawą. Będą zmiany, ale kosmetyczne

Wizualizacje fot. ZZM

Sprawa budowy ścieżki nad Rudawą wciąż budzi emocje. Po czwartkowym spotkaniu z mieszkańcami miasto zapowiedziało rezygnację z części elementów, ale prace mają być kontynuowane.

Prace przy budowie już się rozpoczęły. Zgodnie z planem, nowa ścieżka nad Rudawą ma powstać na długim, ok. sześciokilometrowym odcinku, od ul. Kościuszki aż do Mydlnik. W zależności od miejsca, będzie przebiegać wzdłuż prawego lub lewego brzegu, z wykorzystaniem istniejących mostków. Wzdłuż trasy pojawią się też m.in. kosze na śmieci, ławki czy tablice informacyjne.

Inwestycja budzi sprzeciw części mieszkańców, choć zgłaszane postulaty są różne, w zależności od tego, kto je wnosi. Na początku roku sporo uwag do planów Zarządu Zieleni Miejskiej wnosiły środowiska rowerowe, zwracając uwagę m.in. na to, że ścieżka nie spełnia standardów co do szerokości, poprowadzona jest raz po jednym a raz po drugim brzegu, z wykorzystaniem niewielkich mostków, a ławki mają być ustawione zbyt blisko ścieżki, co może powodować zagrożenie.

Na inne sprawy zwracają uwagę mieszkańcy skupieni wokół grupy „Mieszkańcy z Rudawą”. Oczekują wstrzymania rozpoczętych prac na łąkach nad Rudawą, zachowania tamtejszej przyrody w niezmienionej formie, wolą naturalną ścieżkę do spacerowania, bez dodatkowej piknikowej infrastruktury.

Po spotkaniu

W minionym tygodniu nad Rudawą odbył się protest, na który mieszkańcy przyszli grabiami i łopatami. W czwartek natomiast odbyło się spotkanie z wiceprezydentem Jerzym Muzykiem, w którym wzięli udział przedstawiciele osób sprzeciwiających się inwestycji, a grupa pozostałych protestowała przed urzędem.

Po spotkaniu Zarząd Zieleni Miejskiej zapowiedział zmiany w projekcie, ale niewielkie w zestawieniu z oczekiwaniami protestujących. – Po rozmowach z mieszkańcami podjęta dzisiaj została decyzja o wprowadzeniu korekty w strefie rekreacyjno-edukacyjnej. Ograniczona zostanie liczba elementów małej architektury oraz przeprowadzimy korektę przebiegu podestów – napisali urzędnicy na Facebooku.

Argumentują, że na całym świecie obszary cenne przyrodniczą są udostępniane mieszkańcom, a tworzenie ścieżek pozwala kanalizować ruch. – Na terenie łąk powstaje ścieżka, która odpowiednio kanalizuje ruch na tym terenie. Nie ingerujemy w strukturę lasu łęgowego. Przed nim powstanie strefa edukacyjno-wypoczynkowa (3 stoły, 5 siedzisk w formie huśtawek, ławeczki, tablice edukacyjne, kosze na śmieci). Drewniany podest połączy strefę z główną ścieżką. Projekt nie zawiera ani strefy grillowej ani placu zabaw – deklarują.

Padają też podawane wcześniej argumenty, że wybór nawierzchni wynika z planu miejscowego, a poprowadzenie całej trasy lewą stroną rzeki nie jest możliwe ze względu na przepisy i uwarunkowania techniczne, bez przeprowadzenia osobnych dużych inwestycji.

Strefa zostaje?

Grupa Mieszkańcy z Rudawą zarzuca ZZM manipulację i twierdzi, że na spotkaniu ustalono całkowitą rezygnację ze strefy wypoczynkowej, a nie tylko jej ograniczenie. – Dodatkowo przypominamy, teren docelowego użytku ekologicznego Łąki nad Rudawą zajmuje niemal w całości łąka świeża rajgrasowa – łąka ta jest siedliskiem priorytetowym i podlega ochronie niezależnie od innych form ochrony terenu (np. użytek ekologiczny) – odpowiada na informację podaną przez ZZM.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bronowice Zwierzyniec
News will be here