Chodzi o przejście podziemne na skrzyżowaniu ul. Lubomirskiego i Rakowickiej. – Do końca tygodnia będą prowadzone tu intensywne kontrole – zapewnia nas Edyta Ćwiklik z zespołu prasowego straży miejskiej.
Otrzymaliśmy od jednej z naszych Czytelniczek informację, że w przejściu podziemnym łączącym ul. Lubomirskiego i Rakowicką „rozgościły się” osoby bezdomne. M.in. w tym miejscu urządzili sobie noclegownię. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo swoich dzieci, które tamtędy chodzą do szkół.
„Bezdomni w tym przejściu podziemnym też zaczepiają przechodniów. My dorośli sobie poradzimy, ale co z dziećmi?” – pyta.
Co więcej, mieszkańcy zwracają uwagę, że monitoring tej okolicy i liczne patrole są niewystarczającymi środkami.
Z pytaniem o działania w tej sprawie zwróciliśmy się do straży miejskiej. Czy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenia o koczujących bezdomnych w przejściu podziemnym? Czy zostały podjęte jakieś działania, by ukrócić ten proceder, a mieszkańcy mogli czuć się bezpiecznie? – Do dyżurnych straży miejskiej wpływają zgłoszenia dotyczące osób bezdomnych przebywających we wskazanym miejscu i każde z nich jest na bieżąco realizowane – odpowiedziała Edyta Ćwiklik z zespołu prasowego Straży Miejskiej.
Okazuje się, że w większości przypadków, po interwencji funkcjonariuszy, bezdomni oddalają się z tego miejsca.
Przedstawicielka straży miejskiej przyznała, że dotychczas żadna z osób bezdomnych, która została wylegitymowana w przejściu podziemnym, nie wyraziła chęci skorzystania z oferowanej przez strażników pomocy, w tym z noclegowni.
Radny miejski Piotr Moskała w rozmowie z LoveKraków.pl zadeklarował, że złoży interpelację do prezydenta miasta, bo jak podkreślił „jest to najskuteczniejsze narzędzie radnych”. – Należałoby zwiększyć liczbę patroli straży miejskiej. Trzeba też pomyśleć o monitoringu – musimy pójść w tym kierunku – mówi.
