Im bliżej jest do budowy zachodniej obwodnicy Zielonek, tzw. Trasy Wolbromskiej, tym bardziej narasta opór wobec tej inwestycji wśród mieszkańców północnych osiedli Krakowa.
Nowa droga miałaby przebiegać w części na terenie Krakowa, a w części – w gminie Zielonki. To łącznie ok. pięć kilometrów, w tym jeden kilometr w Krakowie. Krakowski odcinek łączyłby się z fragmentem planowanym w ramach budowy tramwaju do Górki Narodowej, a więc od Krowodrzy Górki do ulicy Pachońskiego. Prowadziłby równolegle do ul. Glogera, łącząc się już poza granicami miasta z planowanym węzłem północnej obwodnicy. Później droga ma się połączyć z drogą wojewódzką nr 794 w Trojanowicach (więcej o inwestycji pisaliśmy TUTAJ).
Urząd marszałkowski przygotowuje kolejne dokumenty i chce zbudować drogę do 2022 roku. O ile Zielonki czekają od dawna na ułatwienie połączenia z Krakowem, o tyle mieszkańcy Prądnika Białego są przeciwni nowej inwestycji. Obawiają się m.in. dużego ruchu w najbliższym sąsiedztwie i konieczności wyburzenia niektórych budynków.
Tylko pogorszy
Grupa inicjatywna mieszkańców Prądnika Białego przygotowała w tej sprawie list otwarty do prezydenta Jacka Majchrowskiego i petycję do wszystkich osób odpowiedzialnych za rozwój infrastruktury w mieście.
– Ubolewamy nad faktem zaskakiwania nas gotowymi rozwiązaniami, przygotowanymi bez naszego udziału, które w ocenie mieszkańców nie są racjonalne. Nie dość, że nie rozwiążą problemów komunikacyjnych w tej części miasta, to jeszcze drastycznie je pogłębią, rodząc poważne konflikty i protesty społeczne – czytamy w petycji.
Autorzy przekonują, że nowa droga zamiast pomóc, zaszkodzi, ułatwiając wjazd do miasta ponad 30 tysiącom samochodów dziennie, co stanie się uciążliwe szczególnie dla mieszkańców Prądnika Białego.
Parking i dobre połączenie
W ich ocenie komunikację między Zielonkami a Krakowem należy usprawnić w zupełnie inny sposób. Zbudować duży parking w Trojanowicach, uruchomić kursujące z dużą częstotliwością połączenia między takim parkingiem (parkingami) a pętlą Krowodrza Górka, a w obecnym układzie drogowym wydzielić środkowy pas jezdni dla komunikacji publicznej (miałby on zmienny kierunek, w zależności od pory dnia).
Mieszkańcy powołują się tutaj na przyjętą w 2016 roku przez radę miasta politykę transportową, która kładzie nacisk właśnie na rozwój komunikacji publicznej.