Młodzieżowy Strajk Klimatyczny: „Strajkujemy, bo niemal cały świat stoi w płomieniach”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Już w najbliższy piątek w 30 miastach w Polsce i ponad 3000 lokalizacjach na całym świecie odbędzie się Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. W Krakowie wydarzenie rozpocznie się o 10.00 na placu Matejki.

Tysiące uczniów i uczennic wyjdzie na ulice, aby domagać się zdecydowanych działań polityków w obliczu nadchodzącej katastrofy klimatycznej. W Polsce strajki odbędą się w pod hasłem sprawiedliwości klimatycznej.

– Po osiemnastu miesiącach wciąż strajkujemy, ponieważ niemal cały świat stoi w płomieniach, a w Polskiej polityce klimatycznej dalej nie zmieniło się nic. Polska produkuje najwięcej energii z węgla ze wszystkich krajów Unii Europejskiej. Polska jest też jedynym krajem UE, który nie zadeklarował osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r., co sprawiło, że nie otrzymaliśmy proponowanych 20 mld zł z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji – informuje Młodzieżowy Strajk Klimatyczny.

„Mamy kryzys”

Organizatorzy podkreślają, że tegoroczny strajk ma na celu podkreśleniu problemu nierozłącznie związanego z kryzysem klimatycznym.

– Kryzys klimatyczny jest bowiem nie tylko kryzysem ekologicznym, lecz także kryzysem społecznym. Kryzysem, który doprowadził do tego, że w Skierniewicach latem nie było w kranach wody, a na Podkarpaciu powodzie zniszczyły ludziom domy. Kryzysem, który sprawia, że w Brazylii wskutek olbrzymich pożarów giną rdzenne społeczności, a w Bangladeszu rodziny z dziećmi muszą uciekać w głąb lądu, bo podnoszący się poziom morza powoduje zalania pól uprawnych – czytamy w komunikacie.

Apel do rządu

Młodzież zwraca się do polskiego rządu, a w szczególności do premiera Mateusza Morawieckiego, Ministra Aktywów Państwowych (który ma nadzór właścicielski nad większością polskich spółek węglowych), Ministra Rozwoju oraz Ministra Klimatu aby za priorytet zostało uznane osiągnięcie przez Polskę neutralności klimatycznej do 2040 roku.

– Apelujemy również, aby wszystkie zmiany zachodziły z uwzględnieniem sprawiedliwości klimatycznej. To między innymi znaczy, że sprawiedliwa transformacja energetyczna powinna odbywać się tak, aby nie zostało utracone ani jedno miejsce pracy – mówią organizatorzy.

Dodają: – Rządzący w naszym kraju, w pełnej ignorancji konsekwencji swoich działań, skazują rolników z okolic kopalni odkrywkowych w Wielkopolsce na suszę w uprawach, a mieszkańców Borów Tucholskich na niespotykane dotychczas trąby powietrzne. Zarówno w Polsce jak i na całym świecie, mała grupa decydentów i decydentek, swoimi szkodliwymi dla klimatu działaniami odbiera szansę na bezpieczeństwo i dobrostan całych społeczności ludzi. Nie zgadzamy się na to!