Naziemne przejścia dla pieszych przy skrzyżowaniu Lubicz i Basztowej? Jest petycja do prezydenta

Propozycje naziemnych przejść dla pieszych fot. Krzysztof Kwarciak
- W tym miejscu przedostanie się na drugą stronę jezdni zamiast kilku kroków wymaga pokonania prawdziwego toru przeszkód – przekonuje stowarzyszenie Ulepszamy Kraków! apelując o stworzenie naziemnych przejść w okolicy Teatru Słowackiego.

Petycja skierowana do prezydenta Aleksandra Miszalskiego dotyczy skrzyżowania ulic Lubicz, Basztowej i Westerplatte. Jak tłumaczy Krzysztof Kwarciak, przewodniczący Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków!, „ciężko jest znaleźć jakiś argument za zmuszaniem ludzi do schodzenia pod ziemię”.

– W tym miejscu przedostanie się na drugą stronę jezdni, zamiast kilku kroków wymaga pokonania prawdziwego toru przeszkód – podkreśla. – Najpierw trzeba zejść po kilkudziesięciu stromych i śliskich schodach, a potem na  przechodniów czeka długi i obskurny korytarz, którego spory fragment ze względu na dużą ilość bohomazów pokrywających ściany mógłby być idealną scenografią dla filmów gangsterskich. Dochodzące do skrzyżowania ulice są stosunkowo wąskie, widoczność jest dobra, a ruch samochodów został tutaj mocno ograniczony. Na Starym Mieście jest kilkadziesiąt podobnych lokalizacji , gdzie piesi przechodzą przez tory tramwajowe i w związku z tym nic złego się nie dzieje. To jedyne miejsce w centrum, gdzie nie ma wyznaczonych naziemnych przejść. Uważamy, że warto wreszcie zmodyfikować układ drogowy, który jest zupełnym reliktem przeszłości.

Jeden eksperyment już się udał

Jak dodaje Kwarciak, stowarzyszenie już od kilku lat zajmuje się „problematycznym skrzyżowaniem”. Pod koniec 2021 roku złożono już petycję z postulatem wyznaczenia przejść naziemnych, co przyniosło pewien efekt. W odpowiedzi na apel miasto zgodziło się bowiem wytyczyć pasy na ul. Pawiej, które zostały wymalowane 1,5 roku temu.

– Nowa ,,zebra’ cieszy się bardzo dużą popularnością, a ruch samochodów i tramwajów na ulicy nadal pozostał płynny – zaznacza Kwarciak i przekonuje, że zmiana była dosyć powszechnie chwalona przez mieszkańców w mediach społecznościowych. – Skoro eksperyment się udał, to może warto pójść teraz dalej. Wyznaczenie przejść dla pieszych na ulicach Basztowej i Lubicz  stanowiłoby naturalną kontynuację już wprowadzonej modyfikacji organizacji ruchu.

Argumenty za

Kolejny argument Stowarzyszenia to fakt, że obecny układ komunikacyjny ma być zupełnie nieprzystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnością. – Na całym skrzyżowaniu zamontowano tylko jedną windę. Urządzenie zostało zainstalowane na ulicy Westerplatte. Chętni mogą zjechać na dół, ale co mają zrobić dalej? Nawet jeżeli osoba mająca problemy z poruszaniem znajdzie się w tunelu to potem musiałaby pokonać bardzo stromy podjazd, który jest raczej barierą nie do przejścia dla ludzi chodzących o kulach czy poruszających się na wózku – zaznacza Kwarciak.

I dodaje: –  Trudno uwierzyć, że w 2024 roku jeden z najważniejszych węzłów komunikacyjnych w centrum miasta nie jest dostępny dla sporej części osób. Sytuacja stanowi spory blamaż dla miejskich urzędników.

Kwarciak podkreśla przy tym, że miejsce jest też jednym z ważniejszych punktów przesiadkowych w Krakowie, przemieszczanie pomiędzy ulicami zostało jednak bardzo utrudnione. Jego zdaniem, gdyby na powierzchni były wyznaczone pasy to osoby wysiadające z tramwaju bardzo łatwo i szybko mogłoby się przesiadać. – Składy i tak się zatrzymują przed przystankami, więc wprowadzenie zmian nie miałoby wpływu na ich czas przejazdu. Teraz dużo osób nie chce nadkładać drogi i nielegalnie przechodzi przez jezdnie. Motorniczy  oraz kierowcy są zaskoczeni nagle pojawiającymi się pieszymi i dochodzi do wielu niebezpiecznych sytuacji – przekonuje.

Koszty inwestycji

Stowarzyszenie w swojej petycji zaznacza też, że przeprowadzenie prac związanych z wyznaczeniem nowych przejść wymagałoby niewielkich nakładów.

– Wyznaczenie przejść na powierzchni wymaga tylko demontażu słupków, wymalowania pasów oraz obniżenia krawężników – wymienia Kwarciak. – Koszt prac byłby niewielki. Zmiany łatwo można wprowadzić na ulicach Lubicz  i Basztowej. Na ulicy Westerplatte obecnie nie jest to możliwe ze względu  na brak chodnika po jednej ze stron.

Jednocześnie Stowarzyszenie proponuje, by podziemne przejścia funkcjonowały tak jak dotychczas, a przechodnie mieli wybór którędy chcą się przemieszczać.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto