Nie żyje 23-latek. Nożownik z zarzutami

fot. Krzysztof Kalinowski

W nocy 11 listopada doszło do awantury między sześcioma mężczyznami. Finał był tragiczny.

Po godzinie 1 w nocy czterech Polaków starło się słownie z Ukraińcem i Mołdawianinem. Wkrótce słowna przepychanka zmieniła się w bójkę z użyciem noża. Posługiwał się nim obywatel Mołdawii, który zranił jednego mężczyznę w rękę, a drugiego ugodził w klatkę piersiową. Cios był na tyle poważny, że 23-latek zmarł z powodu utraty krwi. Drugi z rannych został przewieziony do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Policjanci szybko ustalili i zatrzymali wszystkich uczestników zajścia. Zabezpieczony został również nóż, którego Mołdawianin użył do ataku.

To nie było zabójstwo?

– Sprawcom pobicia przedstawiono zarzut udziału w pobiciu z użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci noża i spowodowania śmierci jednego mężczyzny i obrażeń ciała drugiego pokrzywdzonego, przy przyjęciu chuligańskiego charakteru zdarzenia – informuje Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Ukrainiec przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia – jak podaje prokuratura – zbieżne z ustaleniami śledztwa. Mołdawianin nie przyznał się do zarzutów i zaprzeczył, by w czasie zdarzenia użył noża.

– Wobec obu podejrzanych prokurator skierował wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy, które zostały uwzględnione przez Sąd Rejonowy dla Krakowa Krowodrzy – mówi Janusz Hnatko.

Podejrzanym grozi kara od dwóch do 10 lat pozbawienia wolności.