Nowe oblicze Muzeum Inżynierii i Techniki. Na wystawie znalazło się 600 niezwykłych zabytków [ZDJĘCIA]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Zakończyła się kilkuletnia modernizacja Muzeum Inżynierii i Techniki w Krakowie. Od piątku w wyremontowanych wnętrzach zwiedzający będą mogli oglądać nową stałą wystawę, prezentującą ponad 600 zabytków.

„Miasto. Technoczułość” to pierwsza ekspozycja w Polsce opowiadająca tak szeroko o historii inżynierii i techniki w mieście. Wystawa została umieszczona na dwóch poziomach w kilku halach zabytkowej zajezdni, połączonych naziemnymi i podziemnymi łącznikami. Jej powierzchnia to ponad 3000 m2.

Techniczny portret miasta

Odwiedzając Muzeum Inżynierii i Techniki zwiedzający będą mogli wybrać się w podróż w czasie, by zobaczyć, jak dawniej funkcjonowało miasto.

– Nasza ekspozycja podzielona została na siedem epok, na które nałożyliśmy dwanaście dziedzin – opowiada Olga Jaros, pełnomocnik ds. merytorycznych i kierownik zespołu kuratorskiego. – Są to dziedziny, pośród których można znaleźć twardą inżynierię typu ciepłownictwo, energetyka, gazownictwo, ale także komunikowanie się, zdrowie publiczne czy bezpieczeństwo – wyjaśnia.

Opowieść o rozwoju myśli inżynieryjnej rozpoczyna się od pierwszych koncepcji osadniczych sprzed niemal 3500 lat i biegnie przez kolejne epoki, w tym obie rewolucje przemysłowe i powojenną modernizację, docierając do czasów współczesnych.

– Wystawę kończymy w sposób trochę zaskakujący. Ostatnim akcentem naszej wystawy jest urbanistyka pozaziemska, którą oczywiście jedynie sygnalizujemy – mówi Olga Jaros.

600 zabytków techniki

W zmodernizowanym muzeum na zwiedzających czekać będzie aż 600 zabytków techniki, w tym eksponaty o unikatowym charakterze.

Wśród nich m.in. maszyna parowa F. Wichterle, drewniana pralka klepkowa Miele, maszyna do pisania dla niewidzących Picht, fonograf Edisona, jedna z pierwszych lamp elektronowych polskiej produkcji – trioda Polskiego Towarzystwa Radiotechnicznego, samochód Polski Fiat 508, motocykl CWS Sokół 1000 M111, komputer Odra 1305 czy prawdopodobnie jedyny zachowany egzemplarz minikomputera PSPD 90 krakowskiej produkcji.

– Przygotowując wystawę, wykonaliśmy absolutnie heroiczny wysiłek, poddając konserwacji ponad 300 obiektów. Jej zakres był bardzo różny, od pełnej, takiej odtworzeniowej, którą wykonaliśmy w przypadku kilku wielkogabarytowych obiektów, po oczywiście dużo mniejsze konserwacje – tłumaczy Olga Jaros.

Narrację uzupełniają repliki, modele, makiety, materiały audiowizualne i zdjęcia. Z kolei w strefie LAB, na specjalnie przygotowanych stanowiskach, będzie można samodzielnie wykonać doświadczenia.

Nowe oblicze MIT

Przygotowanie wystawy stałej „Miasto. Technoczułość” było trzecim (po modernizacji siedziby oraz konserwacji muzealiów) i zarazem ostatnim etapem realizacji unijnego projektu.

– Muzeum jest wyremontowane. Mamy potężną powierzchnię ekspozycyjną połączoną przewiązkami naziemnymi, podziemnymi i 3000 metrów nowej wystawy z odrestaurowanymi i zakonserwowanymi obiektami – podkreśla Piotr Gój, dyrektor Muzeum Inżynierii i Techniki w Krakowie.

Dzięki utworzeniu poziomu -1, pod zabytkową halą D oraz pod dziedzińcem, dwukrotnie wzrosła przestrzeń ekspozycyjna, a hale zostały połączone podziemnymi i naziemnymi łącznikami.

– Zwiedzanie wystawy odbywa się teraz „suchą nogą”. Nie było to problemem w lecie, natomiast w jesieni i zimie praktycznie trzeba było się trzy razy przebierać, żeby zwiedzić muzeum. Teraz wchodzimy w jednym miejscu i w tym samym miejscu wychodzimy, zwiedzając całą, fantastyczną wystawę – dodaje Piotr Gój.

Koszt modernizacji obiektu, konserwacji zabytków i utworzenia ekspozycji wyniósł 46,5 mln zł.

Wystawa stała „Miasto. Technoczułość” zostanie otwarta dla zwiedzających 31 marca. W piątek, sobotę oraz niedzielę będzie można nabyć bilet w promocyjnej cenie – 10 zł.