Od mostu Wandy niemal do samego Przylasku Rusieckiego mają w najbliższych latach powstać nowe wały przeciwpowodziowe. To kontynuacja wcześniejszych prac, dzięki którym przebudowano odcinek od stopnia wodnego Dąbie do mostu Wandy.
Przebudowa wałów ma objąć dwa odcinki: od mostu Wandy do stopnia wodnego Przewóz, razem z odcinkami wałów po obydwu stronach Dłubni oraz od stopnia Przewóz do kanału Suchy Jar, który wpada do Wisły zaraz obok zbiorników w Przylasku Rusieckim. Inwestycja jest jeszcze na wstępnym etapie: prezydent zatwierdził dopiero projekt prac geologicznych, które dopiero pozwolą określić potrzeby i uwarunkowania techniczne.
Za przebudowę wałów odpowiedzialny jest Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. Jego dyrektor Bogusław Borowski tłumaczy, że inwestycja będzie finansowana z Banku Światowego. – Przygotowanie dokumentacji zakończy się w 2018 roku. Wtedy przejdziemy do realizacji. Same prace potrwają około dwóch lat. Na pewno musimy zakończyć do 2021 roku, bo wtedy kończy się program Banku Światowego. Środki mamy zapewnione – zapowiada.
Będą ścieżki?
To dobre wiadomości nie tylko dla mieszkańców czy właścicieli działek zagrożonych powodzią, ale potencjalnie również dla rowerzystów. Dyrektor Borowski nie wyklucza bowiem, że na koronie wałów mogłyby się pojawić ścieżki, choć decyzja w tej sprawie nie należy już bezpośrednio do MZMiU. – My przewidujemy tam ścieżki, bo to jest w interesie wszystkich – mówi. Niestety, nie oznacza to jednak automatycznie rowerowego połączenia od Dąbia aż do Przylasku Rusieckiego, bo planowane odcinki nie łączą się w jedną całość. Ich przebieg można zobaczyć na mapie (chodzi o północny brzeg Wisły):
Jeszcze w tym roku na koronie wykonanego wcześniej wału między Dąbiem a mostem Wandy pojawi się asfaltowa nawierzchnia. Jej wykonaniem zajmują się już nie jednostki wojewódzkie, lecz miasto.
Ze środków z Banku Światowego MZMiU planuje jeszcze inną dużą inwestycję w Krakowie – chodzi o dokończenie budowy zbiorników retencyjnych w Bieżanowie. Jeden, na Serafie, jest już gotowy, ale docelowo ma ich być pięć.